Dagmara

[Aga_Dream]

link z allegro

http://tablica.pl/oferta/bearded-collie-sliczna-dziewczynka-IDlYqT.html   

[Dagmara]

Niestety wiemy o nich Przykre to bardzo...

[Iwona]

Niestety wiemy o nich Przykre to bardzo...

A możesz zdradzić kim są rodzice?

[Dagmara]

Niestety nie znam ojca.

[Iwona]

A matka?

[Milka]

Biedna suczynka, łańcuchem przypięta za tylną łapę.
Dzwoniłam do tej.....właścicielki. Wszystko obszyte tajemnicą. Tatuś z zagranicy,
mamusia stąd ? ( ogł.Poznań) Nie wiem jak inni, ale Ja chętnie bym się dowiedziała kto zgotował tej birdusi taki los. Właścicielka powiedziała że beardedy nie są jakieś ponad psy, żeby nie można ich kryć bez uprawnień. W innych rasach mogą to i ona też może.Obawiam się że na tym nie skończy.

[Tyta]

Biedna psinka, niechcę myśleć co czeka maluchy.

[Aga - Greta]

przykre... ale pracując z psiakami na codzień już się napatrzyłam i nasłuchałam. Niestety tacy ludzie którzy chcą zaoszczędzić zawsze się znajdą i nawet się szczycą i są dumni że mają np yorka za 300 zł Tylko co najgorsze ten pies nie jest yorkiem a tacy ludzie tego nie widzą. Najgorsze jednak nie jest to że to jakieś mieszane stworzenie tylko to że bardzo często mają namieszane w głowach- skrzywiona psychika. Są to często agresywne, nadpobudliwe, wystraszone i nieprzewidywalne psy, które z trafiają na ulicę lub schroniska na całe życie. Ale kierując się chęcią zysku lub oszczędności beznadziejni właściciele mają za swoje tylko w czym zawinił ten pies?

[Iwona]

Niestety najczęściej za wszystko płaci pies Bo jak nie spełni oczekiwań to wiadomo, co się może stać. Swoją drogą to niesamowite ilu ludzi jest wstanie zapłacić kilkaset złotych za kundelki - nie mówię tu o tym przypadku, ale o takich już naprawdę oszustwach, gdzie zamiast jamnika wyrasta nie-wiadomo-co, a zamiast yorka, śmieszny piesek i bynajmniej nie miniatura.

A wracając do wątku, w Polsce z tego co kojarzę tylko w 3 hodowlach były brązowe sunie, więc chyba bez trudu można odnaleźć pseudohodowczynię? Jeśli przy tym były podpisane sensowne umowy kupna-sprzedaży, to nie widzę przeszkód, by nie skierować sprawy na odpowiednie tory.

I obawiam się, że zaraz będziemy mieć kolejne pokolenie bezrodowodowych i coraz mniej podobnych do beardie psów, bo nie wiadomo, w jakie ręce trafią suczki z tego miotu. Nie zapominajmy też, że ktoś użyczył tej kobiecie psa.

[Aga - Greta]

zgadzam się z Tobą Iwonko w 100%

[Marta]

Strasznie to przykre, myślałam, że jednak uda się tego uniknąć z bearded collie.

[Dagmara]

Jeśli się nie mylę sunia jest z Czech. W każdym razie nie jest to siostra Daisy i Deepa.

[Iwona]

Właścicielka twierdzi, ze to suczka z polskiej hodowli i tym sie sugerowalam, ale tez nie wiadomo ile w tym prawdy...

[Alma]

Dagmara ,a nie jest to sunia od Twoich sąsiadów z Lubonia?

[Małgorzata]

Tak kochani, to suczka z wiadomego nam domu, pies pewnikiem z Czech, rozmawiałam z ta kobieta tez. Wiem jaki lekarz ie nimi opiekuje, i chyba ta zawiązana łapa to kwestia pomocy wet, a nie łańcucha. Podobno dba o zwierzęta i szczenieta.

Trochę zdenerwowałam te Panią, bo zauważyłam, bo "tak mi mówiono", ze za nieprawidłowo umaszczone szczenię bez rodowowdu 1200 pln to trochę dużo, bo niewiele trzeba dodać, aby mieć pewność ojca tych dzieci. Na co ona mi odpowiedziała, że to tylko na zdjęciu i teraz tak wygląda hi hi hi  ubawiłam się po odłożeniu słuhwaki, że ona się wybarwi, i łatka najdzie na oko  .

Nie posiada nawet do wglądu kopii rodowodu ojca, więc nie wie kto to, i tak naprawdę ponieważ babcia i ojciec tej suki, pochodzą z jednej z większych hodowli z której i psy i suki są rozmnażane, no i z kraju, do którego pojechała (wynikał kierunek wyjazdu z rozmowy, aczkolwiek nie podała kraju) może być to i brat, kuzyn... kto wie? kto się zdecydowałby? jakoś mało wierzę, a patrząc na szczenięta, i wiedząc że mają Bobtaila.... jakoś nie chce mi się wierzyć, że znaleźli reproduktora bez papierów do krycia...

mam nadzieję, że zrobili "doby biznes" i dadzą sobie spokój.