To się nazywa odpowiedzialny właściciel... dziś do moich drzwi zapukał chłopak, który odebrał psa koledze. Owy właściciel sunię adpotował ze schroniska jakieś dwa miesiące temu, jeszcze niedawno ją chipował, ale kilka dni temu mu się po prostu znudziła i stwierdził, że "jak jej nie weźmiesz to łopata i do piachu" :evil: Sunia dwa dni była u Łukasza, jednak dziś ojciec kategorycznie się sprzeciwił i kazał psa oddać gdziekolwiek i komukolwiek. Chłpak biegał po sąsiadach i szukał tej dziewczyny prowadzącej adopcje, nie ważne że fretek
nie miałam serca odprawić go z kwitkiem, tak więc mała chwilowo jest u mnie. Może znacie kogoś kto mógłby ją przygarnąć? Szkoda by było gdyby po zaznaniu szczęścia w domu znów trafiła za kratki.
Sunia podobno zwie się Nuka, ale na imię nie reaguje, więc przemianowałam ją na Luka
jak pisałam, ma 4 miesiące, jest niedużym pręgowanym kundelkiem, w mieszkaniu podobno się nie załatwia i ładnie sygnalizuje swoje potrzeby stojąc pod drzwiami wyjściowymi. Jest łagodna, w zabawie delikatna i ciągle chciałaby być głaskana
Tel do mnie: 790 014 431
Oto młoda panna:
Prośba również by wrzucić info na inne fora (na dogo już jest).
