[Iwona]

Coraz blizej do tej prestizowej wystawy, na ktora mozna zglosic tylko psa z tytulem Championa USA, dodatkowo jest to wystawa limitowana, zdaje sie, ze przyjmowane jest tylko 2500 psow.

Na tegoroczna wystawe zgloszono 16 beardie. Na zaostrzenie apetytu film z zeszlego roku: http://video.westminsterkennelclub.org/player/?id=216407

[Iwona]

Stawka i wyniki:

PSY:

BOB: Ch. Brigadoon's One Day At Atime

Award of Merit Ch. Dunhill Blazing Glory
Award of Merit Ch. Brigadoon's Firecracker

Ch. Strathearn's Hart And Soul
Ch. Brigadoon Showstopper At Scott
Ch. Tolkien Raintree Mister Baggins
nieobecny Ch. Briarpatch Top That
nieobecny Ch. Dunhill Determination
nieobecny Ch. Brigadoon's Daybar Believe It Or Not
nieobecny Ch. Scott Design By Brigadoon

SUKI:

BOS Ch. Ha'Penny Lilac

Ch. Wellfleet Ha'Penny Katrina Blue
nieobecna Ch. Buckrams Ready For Prime Time
nieobecna Ch. Tailwind Papaw Vision Of Hope
nieobecna Ch. Ha'Penny Harwood Heartthrob
nieobecna Ch. Brigadoon's A Spirit Moves Me

[Iwona]

I jeszcze wideo - ogladajcie, poki jest ogolnodostepne

http://video.westminsterkennelclub.org/player/?id=1003723

Zwrociliscie uwage na wielki (wg mnie zbyt wielki) bialy kolnierz u najlepszej suczki?

[zdzichu]

No cóż, radość na ringu. Psy pobudzane przez wystawiających by były bardziej ekspresyjne.
Bardzo mi się podoba pokazywanie psa gdy staje po biegu do oceny - bez poprawiania przez wystawiającego.

Całkowicie różne wystawianie od naszego.
A tyle sie mówi o temperamencie.

W europie dalej preferowana jest wystawka "na smutasa" z ogonem "wlokącym" sie po ziemi.
 
A zauważyłaś Iwonko ten piękny "lejący się" włos? Juz niedługo Afgany będą go zazdrościć beardie. 
Jeden z psiaków dziwnie nosił ogon, w/g mnie zbyt wysoko usytuowany i "psuł" cały tył psa.

Rok temu były ładniejsze beardie.

[Dagmara]

Ten beardie ma chyba załamany ogon - noszony kosmicznie wprost!
Zbyt wysoko osadzonych było więcej, a sunia zdecydowanie za biała, także z tyłu jeśli dobrze podejrzałam w biegu.
Za to włosy u tych bc - jak jedwab. Ciekawa jaka jest struktura takiej sierści.

[Iwona]

Mi tez podoba sie taki radosny sposob wystawiania i samodzielne ustawianie sie psow. A jesli chodzi o przygotowanie, to Amerykanie sa nie do pobicia - tam kazdy wlosek zna swoje miejsce, a biel jest rzeczywiscie biala. No ale od czego sa prostownice i cala gama srodkow chemicznych
Szkoda jednak, ze sedziowie dopuszczaja strzyzenie siersci - zupelnie mi sie to nie podoba... Zgadzam sie tez ze Zdzisiem, ze rok temu byla mocniejsza stawka - zreszta w tym roku polowa psow sie nie pojawila, wiec i wybor sedzia mial mniejszy.

[Małgorzata]

a swoją uwagę w moich oczach zwróciły psy 1 i 3 ci w kolejności, szczególnie ruchem... ja pewnie stawkę bym ustawiła inaczej :-)

zdecydowanie "show" w USA się liczy (a pomimo tego nie robią na głowach psów cudacznych fryzur...), ja wolę Anglię... mimo wszystko, tam też psy prezentuje się bardzo naturalnie.

[Iwona]

a swoją uwagę w moich oczach zwróciły psy 1 i 3 ci w kolejności, szczególnie ruchem... ja pewnie stawkę bym ustawiła inaczej :-)

Mi najbardziej podobal sie pies nr 1, wiec moze razem doszlybysmy do zgody co do wyboru zwyciezcy?

[Dagmara]

W Europie też strzygą i to czasami średnio umiejętnie. Na jednej z ważnych wystaw w zeszłym roku zagranicą wygrał pies z tak ordynarnie poobcinanymi łapami, dołem i wąsami, że byłam w szoku, że nie wyleciał z ringu...

A ich wybielacz chętnie bym poznała, by moich dwóch paplaczkach!

[Małgorzata]

Kochani, wybielacz wybielaczem a wola zwycięstwa... gdybyście się naprawdę zawzięli, dobrym szamponem i odżywką myli pychole 2 x dziennie, po każdym zabrudzeniu i po każdym jedzeniu, potem delikatnie wycierali i suszyli.... mielibyście śnieżno-białe pychole. To samo dotyczy łapek. U nas Beardie (i inne psy) to mimo wszystko bardziej domowe przytulanki, przyjaciele czy psy służbowe, tam... to po prostu przemysł rozrywkowy i hobby w jednym. Czy wyobrażacie sobie oddać Waszego pupila w ręce kogoś kto profesjonalnie wyszkoli i zadba, i przygotuje i wystawi Waszego psa? tyle tylko, że w takim systemie oddajecie psa/suczkę na rok czy dwa... po to by mieć tytuły...
Podziwiać podziwiam i ... ubolewam, że nie stać mnie na takie poświęcenie  dbam, ale w granicach możliwości, i tytuł... no cóż, wolę za jakość psa, jego ruch, budowę przy dobrym i prawidłowym przygotowaniu niż za "show", choć mimo wszystko, jedno nie wyklucza drugiego, zrozumcie mnie dobrze 

[Dagmara]

Taka amatorska hodowla to - jak dla mnie - dobra droga. Może pies nie ma tylu spektakularnych zwycięstw, dwa tytuły championa mniej, ale ma swoją rodzinę i dobre życie. Nie wyobrażam sobie oddać komuś mojego psa...

A co do białości - mam nadzieję, że nie mają te beardie tak jak np. amerykańskie persy często, które w okresie wystawowej kariery siedzą w małych klatkach, bez zabawek, karmione z ręki i wyciągane tylko na wystawę lub do pielęgnacji - byle futro było TOP.

[Małgorzata]

o ilość championatów i ew. spektakularnych zwycięstw na naszej szerokości geograficznej się nie boję, bo na szczęście chyba, mamy inną mentalność i inaczej do tego podchodzimy, no i my nie stajemy z nimi w konkurencji  - są troszkę za daleko 
- oczywiście generalizując, bowiem i w USA są hodowle, które same dbają , same wystawiają i lubią swoje kudłacze  (i chwała im za to)