Pierwszego dnia sędziował H.E. Pedersen, drugiego Natalia Nekrosjene (czy jakoś tak
)
Deep w pośredniej pierwszego dnia res.CAC o resCACIB nie weszliśmy - moja wina
, drugiego CAC i resCACIB - zaczął więc kolejny championat glutek
Daisy niestety, nie wiem czy po ostatnich cięzkich przezyciach, mimo że była sama w klasie i dostała cudowne opisy, a od Pedersena wprost laurkę, nie otrzymała wniosków - jest w tej chwili tak podporządkowana chyba
, że wyraźnie unika obmacywania, choć stoi i biega pięknie, a poza ringiem, jest OK. Musimy znaleźć nowy sposobób na naszą Lalunię.
Pierwszego dnia była tez Melania - chyba druga w championach - mam nadzieję, ze nie przekręcam. Przykro mi, ale więcej wyników nie znam, gdyż leciałam wystawiać dogi przyjaciółki, a były dwie hale dale, więc zaliczyłam niezłe sprinty.