Admin

[DorkaWD]

W sobotę (22 XI) śliczny Amberosek - Panda dołączyła do naszej rodziny 

Przywitanie z Malwą - najważniejszym członkiem rodziny Malwa jest zachwycona Pandą

Poskramianie owcy
Fru, DZIĘKUJĘ za ten sympatyczny prezent 



Tak potrafię pozować ;-)

Pierwszy spacer



Zasłużony odpoczynek

Panda zaczęła już pojmować, że opłaca się qpkać i siusiać podczas spacerku, jednak w domu dalej jest szmatka w przedpokoju...
Codziennie czeszę ją szczotką i jestem mile zaskoczona, bo Pandziasta lubi te pieszczoty   
Niestety upodobała sobie "zwłoki" dzika do gryzienia, staram się opanować jej zapędy względem dzika, ale może się okazać, że "zwłoki" nie przetrwają zębów kolejnego psa   
Panda okazała się małym złodziejaszkiem    Otóż smakołyki naszego Kluski (króliczka) często stają się jej łupem (marchewka jest najfajniejszym "gryzakiem")
Cały czas jesteśmy w fajnym kontakcie z Krysią/hodowcą, która bardzo cierpliwie wysłuchuje naszych najdziwaczniejszych pytań i na nie odpowiada.
Niestety tak się złożyło, że przyjście Pandy pokryło się w czasie z naszym wyjściem ze szpitala (Malwa miała zapalenie płuc) i nie miałam czasu by się wcześniej odezwać 

[daisy]

Uroczy kudłacz z tej Pandzi.
Życzę zdrówka dla córeczki i dalszych szczęśliwych chwil spędzonych wspolnie z psiną 

[Aneirin]

Sama słodycz! Widzę że zachwyt śniegiem jest rodzinny

Drapki dla Pandy! [i dla królika też w końcu jest poszkodowany na marchewce]

[Iwona]

Dorka, dzieki za super zdjecia! Pandusia slicznie sie prezentuje, zarowno z owieczka, jak i na sniegu. Nie mowiac o nowej kumpeli - Malwie (mam nadzieje, ze Malwinka jest juz zdrowa?)

[AgataW-B]

śliczna ta Wasza dziewczynka! Jedna i druga 
a jak się dogaduje Pandziszonka z Malwą? Nie tarmoszą się nawzajem za bardzo?
Peanut nieprzyzwyczajony do malutkich dzieci, chcąc przywitać się z półtoraroczną dziewczynką naszych znajomych wyrżnął ją na ziemię  oj, był krzyk 
więcej fotek!  [teraz ja Ci będę o to głowę suszyła ]

[Krysia]

Pandzia tak slodko wyszla ze az sie wzruszylam zreszta zawsze mialam do niej slabosc Snieg uwielbiaja po mamusi ;DCiesze sie ze Panda dobrze sie dogaduje z Malwa i krolikiem oby tak dalej dzieki wielkie za te fotki bede z niecierpliwoscia czekac na koleje

[DorkaWD]

Dziękujemy za odwiedziny 
Moje dziewczyny dogadują się świetnie! Malwa jest adorowana przez Pandę i odpłaca jej się "pieszczotami", na szczęście Panda potrafi się w porę wycofać  Obserwuję bacznie moje dziewczyny... mam pewne plany wobec Pandy a do ich realizacji jest niezbędny dobry kontakt z dziećmi. Można powiedzieć, że Malwa jest swego rodzaju "królikiem doświadczalnym" 

Och, tak zachwyt śniegiem jest rodzinny, ale nie tylko on... Zamiłowanie do znęcania się nad dziczyzną też musi być rodzinne, bo i Skrawek  ma do tego tendencje 
Drapki dla Pandzi i Kluski przekazane, dla króliczka delikatne bo biedaczek jest po zabiegu 
Jak odzyska dobry nastrój to spróbuję zrobić mu fotkę z Pandą.

Malwka już zdrowa, jednak na spacerek zimowy z Pandzią jeszcze w tym tygodniu się nie wybierze.
Pozdrawiamy i zapraszamy ponownie 

[Fru]

Omatko jakie cudności! Jakbym nie miała podobnych [nie licząc Malwusi oczywiście.. tego nie mamy ] to bym chyba umarła z zazdrości

No i wasza owca jest jeszcze biała.. 

Ściski dla Malwusi, drapki dla Pandzi Rośnijcie zdrowo -obie

[zdzichu]

superowe te "słodziaki" po Cherry     

Niestety, ale muszę wprowadzić embargo na oglądanie maluchów przez Grażkę, bo potem chodzi po domu i wzdycha - kiedy wreszcie będą u nas takie cukiereczki 

[DorkaWD]

"M" mnie zastrzeli gdy zobaczy tą fotkę    Ale muszę się pochwalić, że Pandziszon załatwia się od dwóch dni tylko w ogrodzie    Toaletę zrobiła sobie przy rynnie, ma taki spłukiwany WC   
No  i Panda w akcji


Obawiałam się, że Panda może zniszczyć zabawki córki - obawy okazały się bezpodstawne!
Malwa ma kocyk na środku pokoju dziennego gdzie leżą jej zabawki (w tym kilka dość drogich) a Panda nawet nie wchodzi na ten kocyk. Próbowała - owszem! Ale wykorzystaliśmy "odruch orientacyjny" o którym pisze w książce "Przechytrzyć psa"  Kilka głośnych klaśnięć przy próbie zbliżenia się do kocyka i SUKCES! Zaczynamy wprowadzać klikera do dalszej nauki! Korzystamy z dwóch książek "Przechytrzyć psa" (tą ja czytam) i "Najpierw wytresuj kurczaka" (ta jest czytana przez "M"). Uczymy się kilka razy dziennie na krótkich sesjach (do pięciu powtórzeń) i Panda już opanowała siadanie Nie używa zębów w kontaktach z nami - tu znowu zasługa książki "Przechytrzyć psa"! Czasami jak mocno nakręci się w zabawie (staramy się do tego nie dopuszczać, ale nie zawsze nam się udaje) to łapnie kogoś za skarpetkę by nie kończyć zabawy i wtedy słyszy głośny skowyt który oznacza definitywny koniec zabawy i ... to działa!
Te dwie książki są WSPANIAŁE! teraz i ja mogę je polecić
A może to nie książki tylko nasz pies jest taki mądry? hahaha

[Iwona]

Ksiazka "Przechytrzyc psa" rzeczywiscie jest godna polecenia, a odp. na Twoje pytanie brzmi, ze zarowno Panda, ksiazka, jak i Wy jestescie madrzy Bo wielu ludzi wiedzy zdobytej z ksiazek (lub innych zrodel) nie potrafi wykorzystac.

Buziaczki dla Pandziszona!

[DorkaWD]

 Z dedykacją dla Fru. Owieca żyje i wciąż ma się dobrze, jak widać na załączonym obrazku   


Fotka dość stara, teraz siwego jest dużo więcej. Gdy jej się rozgarnie futro na grzbiecie to widać, że do polowy długości włosa jest siwe.
Z tym okiem siwym wygląda jak ofiara "słonej zupy" (oko podbite  )

Przerabianie drewna kominkowego na trociny 

Pierwsza próba chodzenia ze smyczą (na smyczy to to nie jest  )

Byliśmy na szczepieniu u naszej Krysi  Obawiam się, ze musimy zmienić weta bo Krysia nie chciała nam oddać Pandy  No i jakiś lekarz robił sobie z Pandą fotki  i chciał ją od nas odkupić  Sumując, jeśli nie zmienimy lecznicy to możemy psa stracić  hihi
A na poważnie to bardzo sie ciesze, ze trafiliśmy na Krysie, bo prawdopodobnie uratowała nam królika przed śmiercią.
DZIĘKI Krysiu 
Kluska dalej nie ma apetytu, ale chyba już czuje się lepiej   

[Fru]

Ściskamy i lizamy cudną siostrzyczkę

Mam nadzieję, że się spotkamy jakoś na początku roku.. Chciałabym zobaczyć jak Skrawek i Panda ganiają się po śniegu..

Skrawek siwieje wokół oczek podobnie jak jego śliczna siostra I już rosną mu charakterystyczne birdołkowe brewki

[Iwona]

Przerabianie drewna kominkowego na trociny 

Sama slodycz I to spojrzenie, ktore uwielbiam - chodzaca (a wlasciwie lezaca) niewinnosc

[DorkaWD]

Iwonko, a gdzieś Ty oczy tam wypatrzyła?  Pandziszon (ostatnio zwany Pandemonium  ) w tej chwili jest psem bez oczu! Tylko podczas codziennego mycia oczu i chwilkę po nim można dostrzec te piękne ślepka  Czekamy na czas aż będzie można zastosować jakąś gumeczkę, spineczkę...

Fru, dawaj fotkę brewek! Może Pandziasta też je ma (?) a ja o tym nic nie wiem 
Dlaczego ze spotkaniem naszych kudłatych stworzeń (i nas) mamy czekać do stycznia?

Za serdeczności Pandziasta dziękuje i odwdzięcza się tym samym