Forum Grupy Miłośników Bearded Collie
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Oficjalna strona Grupy Miłośników Bearded Collie (GMBC) - https://sites.google.com/site/grupabeardedcollie/home
O rasie, hodowle, ogłoszenia, szczenięta, wystawy.
 
Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dysplazja stawów biodrowych  (Przeczytany 6947 razy)
Małgorzata
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1810



WWW
« : Lipiec 24, 2008, 16:28:31 »

warto poczytać. Jako załącznik fotka, aby zrozumieć o co chodzi z tymi kątami  Mrugnięcie
http://www.wolfdog.org/pol/articles/1125.html
Zapisane

AgataW-B
GMBC
Zaawansowany użytkownik
****
Offline

Wiadomości: 369



« Odpowiedz #1 : Sierpień 19, 2008, 14:12:45 »

ok, wiem że wyjdę na przewrażliwionego hipochondryka, ale ja po prostu lubię dmuchać na zimne. poza tym jak wiecie jestem początkującą psiarą więc muszę dużo pytać.
Małgosiu, piszesz w wątku Anety o agility, żeby Ambrozja za dużo nie skakała bo stawy... w wątku Daisy o frisbee też pojawiło się ostrzeżenie żeby młode nie skakały jak kózki bo to dla nich niezdrowe. A co ja mam zrobić z Peanutem który uwielbia hasać, biegać, skakać i ogólnie wariować w swoim rozbrykanym, dziecięcym stylu? Przecież nie będę uczyć go aportować jednocześnie zabraniając skakać do zabawki, którą trzymam w ręku. Owszem, staram się nie stosować zabaw czy ćwiczeń które wymagałyby nadmiernego skakania. wręcz staram się skakania unikać, ale wiadomo że nie da się tego całkowicie wyeliminować. mam się martwić i go uspokajać czy raczej iść do psychologa z tą swoją hipochondrią? Mrugnięcie
Zapisane

Pozdrawiam, AgA
Małgorzata
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1810



WWW
« Odpowiedz #2 : Sierpień 19, 2008, 17:57:33 »

Agatko,
dobrze że pytasz. Jesteś ciekawa a chyba nie hipochondryczka :-). Nie ograniczaj ruchu Penutowi! on go potrzebuje dużo - byle swobodnego.

Beardie nie mogą skakać na hipodromach, ale nie dotyczy to zupełnie swobodnych wyskoków czy biegania. Nasze uwagi w watkach szkoleniowych (!) i li tylko tam, dotyczą zwrócenia uwagi na to, aby chętnemu Beardie nie stawiać sporych wymagań. One, młode i chętne, ale jeszcze "głupiutkie" nie potrafią odmówić, i będą jak każdy młodzieniaszek starały się sprostać zadaniu. Tu możemy popełnić błąd, bo "on przecież chciał". Musimy uważać, aby nie przeoczyć momentu spontanicznego skakania czy biegania, gdzie natura podpowie na ile można.

Anetka o tym wie, wspomniała przecież o tym, że zorientowała się, ale za późno. Jeden skok, nie czyni choroby ani niebezpieczeństwa, ot, zwróciłam uwagę, jak łatwo jest się nam zapomnieć.

Dopóki nie my stawiamy wymagania (a postawiona przeszkoda i zachęta do skakania leży po naszej stronie), i pies podskakuje swobodnie - nie należy mu tego zabraniać! Beardie musi się ruszać i rozwijać, a ruch, byle swobodny (!!!) mu w tym pomaga.

Istnieje jak zawsze kilka wyjątków, np. uraz czy młodzieńcze zapalenie kości - gdzie Beardie musi być bardzo kontrolowany, ale to są WYJąTKOWE sytuacje. Pamiętajmy, Beardie to pies pracujący, zwinny i lekki, i bardzo chętny do wszelakiej aktywności.

Ograniczenia dotyczą tylko wysiłku wymuszonego takiego jak właśnie hipodrom, trening freesbee (może być, ale trzeba uważać) i rower - bowiem tam to MY narzucamy psu ile i jak szybko biega i/lub skacze.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 19, 2008, 18:01:20 wysłane przez Małgorzata » Zapisane

Dagmara
Moderator
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1390



WWW
« Odpowiedz #3 : Sierpień 21, 2008, 08:43:57 »

Z moich doswiadczeń wyniki, ze chłopcy miewają większe problemiki niz suczki jako młode. Przy czym nie tylko "cięzkość" psa ma tu znaczenie - Rafi był raczej chudawy długo i jest mniejszy niż Deep będzie, a miał łapki gorsze (aż mu nadgarstki "skrzypiały") i bardziej się oszczędzał - sam z siebie.
Deepcio w pewnym momencie zaczął trochę odbiegać od Daisy w ruchliwości, ale 2 tygodnie podawania preparatu na chrząstki spowodowało wyrównanie.
Jestem jak najbardziej ZA swobodnym ruchem, ale z większymi ćwiczeniami bym się wstrzymała. Bieganie, szczególnie po miękkim podłozu - las, łąka - super. Deep jest maniakiem aportowania - bawię się z nim, ale staram by nie wyskakiwał bardzo wysoko do zabawki, raczej staram się ją nisko przy ziemi rzucać.
W pierwszym miocie mieliśmy maniaka skakania i musieliśmy podwyższyć płotki - raz zrobił sobie krzywdę Smutny
Tak samo radzę kontrolować zabawy z większymi albo cięzkimi psami - nie pozwalam małym szaleć z dogami moimi np. Faktem jest, ze jako hodowca dogów, na punkcie łapek mam z lekka fizia - odchować 80 kg kruszynkę nie jest łatwo Mrugnięcie
Zapisane
Małgorzata
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1810



WWW
« Odpowiedz #4 : Sierpień 21, 2008, 21:28:39 »

a z moich doświadczeń, obserwacji nie tylko własnych (patrz statystyki Bearded Collie Szwedzkiego Kennel Clubu BC http://www.bcstat.se/bccstat.htm dzgdzie avelshannar - to psy a avelstikar - to suki) i literatury wynika... ze płeć nie ma tu żadnego znaczenia :-) a to że Daga ma fizia.. to fakt  Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech

w kwestii wzrostu i łapek, ogólnie stawów, gdzie może nastąpić przeciążenie itp, ma znaczenie szybkość i moment wzrostu, im szybciej "wyskakuje" ze wzrostem (Beardie czesto rosną "skokowo") tym delikatniejsze są wtedy stawy, ale to jeszcze nie oznacza kłopotów ani choroby. Często widzi,y w tym okresie "balerinę" z przodu, albo miękkie łapy. Można i wskazane jest podawanie wtedy preparatów witaminowych z wapniem i fosforem + wit.D3 lub częściej tylko D3.   często spotykam się z sytuacją, iż nic nie jest podawane i zwierzę otrzymując dobrą karmę dochodzi do siebie bez problemów. Beardie to nie Dogi.  Trzeba wiedzieć, że samo wapno się nie wchłania. Ilość wchłanianego wapna jest warunkowana m.in. przez fosforany i wit.D2/3. Do tego należy dodać inne witaminy, które biorą udział w przemianach pozwalających na "montaż" tego składnika w chrząstkach i kościach.

Jakkolwiek - DYSPLAZJA to nie młodzieńcze kłopoty ogólnie ze stawami kończyn. Kość biodrowa to duża kość i jednak dysplazja to nie uszkodzenie stawu a zła jego budowa, warunkowana genetycznie, i tylko zły staw, genetycznie już tak zaprogramowany będzie w okresie wzrostu ulegał większym uszkodzeniom niż normalny.

Zapalenie stawu - ostre i potem przewlekłe, z bólem i kulawizną, nie leczone może być przyczyną zniszczenia stawu i nabytej dysplazji, ale są to sytuacje bardzo sporadyczne (nie znam takiej u Beardie) i wynikające z koszmarnego niedopatrzenia i lekceważenia bardzo chorego psa.
Młodzieńcze zapalenie stawu, nawet jeśli wystąpi, to odpowiednio poprowadzone NIE POWODUJE DYSPLAZJI.
Zapisane

Aneta
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1293



WWW
« Odpowiedz #5 : Sierpień 22, 2008, 09:15:56 »


Młodzieńcze zapalenie stawu, nawet jeśli wystąpi, to odpowiednio poprowadzone NIE POWODUJE DYSPLAZJI.

Potwierdzam, co prawda tylko pojedyncze doświadczenie mam, ale za to z owczarkiem niemieckim (duze skłonności do dysplazji) . Pomimo przejścia zapalenia stawów i kosci i obecnych z nimi problemów mój pies nie ma dysplazji.
Zapisane

Pozdrawiamy Aneta i ferajna
www.bearded-collie.pl
AgataW-B
GMBC
Zaawansowany użytkownik
****
Offline

Wiadomości: 369



« Odpowiedz #6 : Sierpień 22, 2008, 09:52:24 »

Dziękuje za odpowiedzi. potwierdziłyście moje przeczucia, co mnie cieszy bo nie uśmiechało mi się ograniczanie zabaw z młodym do minimum.
Odnośnie dysplazji, poczytałam o tym co nieco i mocno w pamięci utrwaliło mi się zdanie, że dysplazja jest chorobą genetyczną, która nie może być wywołana mechanicznie jeśli pies nie ma do niej wrodzonych predyspozycji.
Zapisane

Pozdrawiam, AgA
Iwona
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1467



WWW
« Odpowiedz #7 : Sierpień 22, 2008, 10:07:17 »

Odnośnie dysplazji, poczytałam o tym co nieco i mocno w pamięci utrwaliło mi się zdanie, że dysplazja jest chorobą genetyczną, która nie może być wywołana mechanicznie jeśli pies nie ma do niej wrodzonych predyspozycji.

Ale NIGDY nie masz pewnosci, czy Twoj pies ma wrodzone predyspozycje, czy nie. No chyba, ze dysplazje mozna juz potwierdzic badaniem RTG. Dlatego właśnie warto uwazac i nie przeciazac nadmiernie mlodych stawów.
Zapisane

Pozdrawiam,
Iwona
AgataW-B
GMBC
Zaawansowany użytkownik
****
Offline

Wiadomości: 369



« Odpowiedz #8 : Sierpień 22, 2008, 11:43:06 »

Ale NIGDY nie masz pewnosci, czy Twoj pies ma wrodzone predyspozycje, czy nie.

wiem, zdaję sobie z tego sprawę  Niezdecydowany
Zapisane

Pozdrawiam, AgA
Małgorzata
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1810



WWW
« Odpowiedz #9 : Sierpień 22, 2008, 15:13:17 »

Mechanicznie wywołać ... chyba przez połamanie kości, wtedy po zrośnięciu może być różnie.. zleży od lekarza, choroba - zapalenie stawów - już pisałam, tylko w naprawdę wyjątkowych przypadkach.
Zgadzam się z Iwonka, nigdy nie wiadomo, lecz nie należy ograniczać SWOBODNEGO (spontanicznego)  ruchu psa, a na pewno do momentu, kiedy nie ma żadnych objawów typu kulawizna.
Zapisane

zdzichu
GMBC
Zaawansowany użytkownik
****
Offline

Wiadomości: 453


« Odpowiedz #10 : Sierpień 22, 2008, 15:31:46 »

I moje trzy grosze na temat dysplazji, którą ma nasz Rino.
Ruchu nie ograniczaj, lecz bacznie przyglądaj się zachowaniu psa. Wczesne oznaki zapalenia stawów lub dysplazji to przede wszystkim kłopoty ze wstawaniem, BRAK lub zbyt mała ilość "naciągania się - przeciągania" psa. Zwróć uwagę na spasób stawiania tylnych łap - ich zbyt wąskie prowadzenie i "marynarski" chód też może być sygnałem, że coś się zaczyna robić w stawach. No i wszelkie kulawizny na koniec spaceru. Lepiej parę razy niepotrzebnie pójść do weta niż raz za późno.
A poza tym niech biega jak najwięcej, bo tylko podczas wysiłku zbuduje "wspaniałą" masę mieśniową tak ważną dla psa.
Zapisane
Małgorzata
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1810



WWW
« Odpowiedz #11 : Sierpień 22, 2008, 18:43:50 »

jako podsumowanie, podaję dokładny link do statystyk zbiorowych Bearded Collie w Szwecji.
Dla ułatwienia podam, że liczby podane w kolejnych kolumnach to:
http://www.bcstat.se/irena/beardis.nsf/YearStatFrame!OpenFrameSet
13612  ilość urodzonych szczeniąt
2089 ilość miotów
6,52 średnia liczba szczeniąt w miocie
6857 (50%) w tym psów
6752 (50%)  w tym suk
3,662 nie bardzo wiem co to... :-(
4864  ogólna ilość prześwietlanych bioder psów/suk
35,7% procent prześwietlanych bioder psów/suk ogólnej liczby urodzonych
438 liczba osobników z dysplazją biodrową (og. rzecz ujmując C, D itd. akceptowane jest A i B)
9,0%  procent osobników z dysplazją biodrową
1098 ogólna ilość prześwietlanych łokci psów/suk
8,1% procent prześwietlanych łokci psów/suk ogólnej liczby urodzonych
49 liczba osobników z dysplazją łokciową (og. rzecz ujmując C, D itd. akceptowane jest A i B)
4,5% procent osobników z dysplazją łokciową (og. rzecz ujmując C, D itd. akceptowane jest A i B)

i to jest mimo wszystko optymistyczny akcent. Wyniki są jak dla rasy naprawdę niezłe. Nie ma takiej możliwości, aby dysplazja czy jakakolwiek choroba zupełnie omijała rasę.

Biorąc pod uwagę złożoność genetycznego przekazywania tej wady, cieszmy się, i dbajmy dalej, aby Beardie cały czas zamykały się w takich wynikach.
Zapisane

Ania i Angus
Gość
Użytkownik
**
Offline

Wiadomości: 60



WWW
« Odpowiedz #12 : Styczeń 29, 2009, 13:32:41 »

Podaję wam bardzo ciekawy link do strony ,na której w zaprezentowane są  sposoby poruszania się psów z dysplazją i bez niej .w prawdzie jest ona po angielsku ale wydaje mi się ze jest bardzo przydatna .
http://accad.osu.edu/~hcaprett/COTA_741_sp04/CanineLO_090504.html
Zapisane

pozdrawiamy
Ania i ANGUS
"w życiu tylko to się liczy ,by iść  razem na 6 nogach i jednej smyczy"
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

underword wolfes world-of-dogs konfederacja wiedzminlandrp