Forum Grupy Miłośników Bearded Collie
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Oficjalna strona Grupy Miłośników Bearded Collie (GMBC) - https://sites.google.com/site/grupabeardedcollie/home
O rasie, hodowle, ogłoszenia, szczenięta, wystawy.
 
Strony: 1 [2] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Sposób na niejadka  (Przeczytany 16214 razy)
Aneta
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1293



WWW
« Odpowiedz #15 : Grudzień 03, 2008, 18:50:16 »

Przeczytałam wasze posty i jakbym widziała siebie przez ostatnie 3 lata. Tak własnie 3 lata walczyłam z Ballu  z jedzeniem. Jest chuda i była jeszcze bardziej, ale to nic. Jakieś 2 miesiace temu wypowiedziałam jej wojnę i całkowicie zmieniłam punkt widzenia i zachowania. Przestałam przejmować się jej jedzeniem. Oprócz tego, ze jeśli nie zjadała swojej karmy nie dostawała tego dnia nic innego nawet smakołyków, przede wszystkim poukladałam sobie wszystko w głowie i stweirdziłam , ze skoro nie chcesz jeść to nie jedz , bedziesz głodna, najwyżej nie bedziemy jeżdzić na wystawy, powiedziałm do głosno do Ballu i dodałam, ze znajdę sobie zamienniczke do wyjazdów na wystawy. Chyba podziałało, bo je normalnie . Jadła Hillsa ale ze względu na to, ze za bardzo nie chce na nim przytyć przestawiłam ją na Bozitę i też je i  dostaje również smakołyki, więc chyba opłacało się .
Jestem w 100% przekonana, ze bardzo dużo zależy co siedzi w naszej glowie, im więcej trosk i stresów w trakcie jedzenia przenosimy na psa tym jest gorzej. Im więcej uzałamy sie i cackamy tym jeszcze gorzej.

Jeszcze jedna wazna uwaga, u hodowcy (u więszości) szczenięta jedzą w grupie i właściwie same się motywują, więc kazdy hodowca mówi, ze u niego wszystkie szczenięta jadły. Ja zrobiłam ze swoimi eksperyment, gdy miały około 6 tygodni, spróbowałam im podac jedzenie indywidualnie, kazdy osobno i efekt był taki, ze tylko jeden zaczął jeść reszta tego dnia wogóle nie zjadła mimo, ze były głodne. Nie mogłam dalej się nad nimi znęcać więć wieczorkiem dałam im wspólny posiłek. Ale od tego dnia staralam się niektóre posiłki dawac indywidualnie.
W związku z powyższym uważam, że część problemów z jedzeniem wynika z przyzwyczajenia szczeniąt do jedzenia w grupie.

Ballu po przyjeżdzie do mojego domu nie chciała wogóle jeść z miski (mimo, ze była to miska z rodzinnego domu) jadła tylko z ręki. Nie dajcie się zapędzić swoim psom w "kozi róg"
Zapisane

Pozdrawiamy Aneta i ferajna
www.bearded-collie.pl
Tyta
Gość
Zaawansowany użytkownik
****
Offline

Wiadomości: 253


« Odpowiedz #16 : Grudzień 04, 2008, 14:15:59 »

Anetko z pewnością masz wiele racji, i gdyby mój pies był już dorosły to z pewnością zrobiłabym tak samo; "chcesz to jedz, nie,to nie", ale biorąc pod uwagę fakt że jest to szczeniak to chyba muszę się postarać żeby zjadał odpowiednio do swojego wieku. A poza tym mam zbyt miękkie serce i głodówka nie ma szans. Mrugnięcie
Zapisane
Aneta
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1293



WWW
« Odpowiedz #17 : Grudzień 04, 2008, 20:58:47 »

Z ta głodówką to oczywiście nie miałam na mysli takich małych szczeniat. Bardziej chodziło mi oto abyście nie szaleli ze zmianami karm, bo w 90% to nie w tym tkwi przyczyna  Mrugnięcie. raczej próbowałabym  dodawać co nie co do karmy.
I jeszcze to miękkie serce, wiem o czym mówisz, mnie jest już łatwiej Ballu jest dorosła i sama była już matką, ja też kombinowałam gdy ona była mała ale wiem, ze z następnym szczenięciem już nie będę tak szaleć.  Duży uśmiech Już nie dam sie tak sobą manipulować, o NIE  Duży uśmiech
Zapisane

Pozdrawiamy Aneta i ferajna
www.bearded-collie.pl
Małgorzata
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1810



WWW
« Odpowiedz #18 : Grudzień 05, 2008, 22:19:00 »

tyle już napisano że.. dodawać trudno  Chichot ale wstawiam odsyłacz do podobnego tematu, który już był poruszany:
http://www.klubbeardedcollie.darmowefora.pl/index.php?topic=91.0

... i tylko dodam...Bearded Collie bardzo lubią manipulować właścicielami... i robią to bardzo często właśnie poprzez miskę. Nie uda ich się oszukać, myśląc, że im nie pokażemy własnych trosk... one nas prześwietlają jak RTG  Duży uśmiech i dotąd będą to robiły, dokąd w naszym sercu rodzić się będzie troska o to, że nie jedzą ... Beardie patrzy nie na postawę a w ... serce  Chichot
Zapisane

Tyta
Gość
Zaawansowany użytkownik
****
Offline

Wiadomości: 253


« Odpowiedz #19 : Styczeń 02, 2009, 10:50:32 »

Chciałam podziękować za wszelkie wskazówki dotyczące żywienia. Mój Dizelek ma już trzy miesiące, na początku marudził przy karmie (RC) ale jej nie zmieniłam, skorzystałam natomiast z waszych porad, jeżeli marudzi to do karmy dodaję łyżkę jogurtu naturalnego, lub odrobinę rosołku ale hitem jest ziemniaczne pure. Poza tym suche też je i marudzenie zdarza mu się tylko od czasu do czsu. Jestem ciekawa jak jedzą wasze Amberoski. Pozdrowienia dla wszystkich.
Zapisane
Fru
GMBC
Aktywny użytkownik
***
Offline

Wiadomości: 199



« Odpowiedz #20 : Styczeń 02, 2009, 23:34:16 »

Skrawek je. Zostalismy przy RC vetowym, ale suchego nie bardzo chce dotykac Mrugnięcie Najczesciej dostaje parę łyżek rosołu ugotowanego na kurczaku i rapkach, czasem gotowaną marchewkę, czasem jedno i drugie. Najczęściej zostawia około łyżkę karmy, nie więcej. Taki foszek Mrugnięcie Jeśli zostawi więcej, robię z nim sesję klikerową i ani się obejrzy, a zjada wszystko, tyle że po trochu, w ramach nagród Mrugnięcie Żeby nie było, że tylko on mną manipuluje Duży uśmiech W święta ważył 9 kg więc nie jest źle Uśmiech Za parę dni kolejne szczepienie, więc będzie nowe ważenie i zobaczymy, jak malucha przybywa Mrugnięcie
Zapisane

"- O, widzę, że rzeczywiście ma dwa..
- Został mi jeden zapasowy - wyjaśnił Igor, a Skrawek podskakiwał przy nim. - Pomyslałem, że jesli taki jest zadowolony z jednym, to ile będzie miał radości z dwoma.."
T. Pratchett, Carpe Jugullum
Mavi
Gość
Użytkownik
**
Offline

Wiadomości: 57


« Odpowiedz #21 : Styczeń 03, 2009, 07:37:30 »

Brock jest "ustawiony" na Eukanubie. Praktycznie nie mamy problemu z jedzeniem, choć dla urozmaicenia od czasu do czasu do karmy dodajemy odrobinę rosołu lub gotowanego mięska z kurczaka. Zdarza się dość często że nie zjada całej porcji, ale nie panikujemy -zabieramy michę Uśmiech
21.XII ważył 9,5kg. W przyszłym tygodniu będziemy u weterynarza i zobaczymy czy utrzymuje tempo przyrostu wagi, bo wzrostu na pewno Uśmiech
Pozdrawiamy całą rodzinkę amberosową oraz wszystkich miłośników BC.
Życzymy Szczęśliwego Nowego Roku!!!
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2009, 07:41:06 wysłane przez Mavi » Zapisane
Aneta
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1293



WWW
« Odpowiedz #22 : Styczeń 05, 2009, 21:44:59 »

Polecam fajny sos witaminowy Belgijskiej firmy pod nazwą VIYO . Występuje w wersji puppy, adult i senior. Kosztuje około 15 zł za 500ml. Jest bardzo smaczny i moze być przejściowym sposobem na niejadka. Ten sosik mozna podawać polewając karmę albo poprostu do picia. Ale zaznaczam, ze trzeba traktowac go przejściowo lub dorywczo bo jest to dodatkowa porcja witamin . Moje pisiurki bardzo się nim zajadały.
Zapisane

Pozdrawiamy Aneta i ferajna
www.bearded-collie.pl
Fru
GMBC
Aktywny użytkownik
***
Offline

Wiadomości: 199



« Odpowiedz #23 : Luty 18, 2009, 18:51:45 »

Tak mi się przypomniało, że miałam się pochwalić Mrugnięcie

Skrawuś po zastosowaniu kuracji rosołkowo-rapkowej dostał eee.. jakby to elegancko określić.. wariactwa? na punkcie jedzenia Chichot Aktualnie je szybciej niż Pinat uwieczniony na jednym z filmików przez Agate Mrugnięcie Patrzy na mnie z wyrzutem jeśli śmiem po przyjściu z pracy zająć się czymś innym niż przygotowaniem mu żarełka, a następnie zanim zdążę usiąść na fotelu, miska jest już wyczyszczona. Aż sprawdzałam 5 razy, czy przypadkiem nie daję mu zbyt małych porcji Mrugnięcie

Do RC Vetowego dodajemy mu na zmianę 3 łyżki rosołu z kury lub wywaru z rapek. Ale ostatnio nawet suche zjada Uśmiech
Zapisane

"- O, widzę, że rzeczywiście ma dwa..
- Został mi jeden zapasowy - wyjaśnił Igor, a Skrawek podskakiwał przy nim. - Pomyslałem, że jesli taki jest zadowolony z jednym, to ile będzie miał radości z dwoma.."
T. Pratchett, Carpe Jugullum
Dagmara
Moderator
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1390



WWW
« Odpowiedz #24 : Luty 18, 2009, 20:14:49 »

Wiesz ja też wolę zupkę mamy niż z paczki Mrugnięcie. Najważniejsze, że je.
Zapisane
AgataW-B
GMBC
Zaawansowany użytkownik
****
Offline

Wiadomości: 369



« Odpowiedz #25 : Luty 18, 2009, 21:02:34 »

no to ekstra, że się Skrawiks rozjadł  Uśmiech dobrze, że czasami wcina suche bez dodatków, żeby Ci się nie rozbestwił: "matka, albo mi dodasz wywarku albo nie wcinam"  Mrugnięcie chyba, że po prostu filmik razem z Tobą obejrzał i pozazdrościł koledze werwy hehe  Mrugnięcie

mój z demona szybkości po jakimś czasie stał się maruderem. a obecnie je, ale bez fajerwerków. teraz go na adulta przerzuciłam i jest trochę lepiej. chyba miał już dość papu dla maluchów  Mrugnięcie
Zapisane

Pozdrawiam, AgA
Fru
GMBC
Aktywny użytkownik
***
Offline

Wiadomości: 199



« Odpowiedz #26 : Maj 03, 2009, 19:25:18 »

Żeby nie mieszać w temacie 'smaczki do tresury' spytam tutaj. Jako że właśnie zaczęłam palić miskę bez większych obaw o rozwój Skrawka, mam jeszcze pytanie techniczne. Jak pies nie zje, zabieram miskę. Daję mu 15 minut do namysłu, czy będzie jadł, czy nie [właśnie zaczął w 12 minucie pożerać Mrugnięcie]. Karmię go dwa razy dziennie i pytanie brzmi - czy pory posiłków powinny być regularne? Mam mu dawać jeść w miarę możliwości o tych samych godzinach?
Zapisane

"- O, widzę, że rzeczywiście ma dwa..
- Został mi jeden zapasowy - wyjaśnił Igor, a Skrawek podskakiwał przy nim. - Pomyslałem, że jesli taki jest zadowolony z jednym, to ile będzie miał radości z dwoma.."
T. Pratchett, Carpe Jugullum
Małgorzata
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1810



WWW
« Odpowiedz #27 : Maj 03, 2009, 19:40:51 »

Moim zdaniem tak. Im bardziej regularnie, tym lepiej zarówno dla psa jak i Ciebie. Pies będzie gotowy do posiłku (jego żołądek, trzustka, wątroba, nerki etc) i lepiej będzie trawił, a jeśli nie będzie jadł, sygnał dla ciebie, coś jest nie tak (obserwować, wyciągać wnioski, konsultować z Krysią czy kimkolwiek, nawet z wetem).
Dla Ciebie dobre, bo zawsze o tej samej porze będziesz się spodziewała kupy :-), i będziesz wiedziała, kiedy pies musi, a kiedy nie na spacerek, a to wygodne, szczególnie, kiedy jest słota i zimno i na długi spacer nie ma ani ochoty ani czasem możliwości.

nawet ludzie powinni jeść regularnie... w tym względzie nie różnimy się od zwierząt.
Zapisane

Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wolodyjowskiego underword wiedzminlandrp polski-serwer-rpg world-of-dogs