Czas czesania:- wraz z robieniem zdjęć to 1,5 godziny. Wiele zależy od psa, ale też od wprawy i szybkości czeszącego
zazwyczaj czeszę psy 1 raz na 2 tygodnie. jak częściej, czas się zdecydowanie skraca. U mnie zazwyczaj:
Greg - 1,5-2 h
Bounty, Princess - 1 h
Olivier choć ma całe mnóstwo futra (nawet jeśli tego nie widać na zdjęciach) - 40 min
Boogie - golenie 2 razy na 3 lata (nie rośnie jej futerko...) - cały dzień z przerwami na cos do zjedzenia i kawę, ew. dzielę to na 2 dni. Policzyłam, nie opłaca się golenie, ale... ona po przejściach hormonalnych miała takie futro,jak wata.
, stąd decyzja o goleniu...)
Sprzęt:1) szczotka MP. Mam dwie, pocketa, wygodny przy kołtunkach, i większego (obecnie Handy, marzy mi się popular
ale Junior jest tez dobry a ja tęsknię do... populara-największej)
2) szczotka z igłami metalowymi. W sumie mam ich 3
, ale wystarczy 1. Niestety co jakiś czas trzeba je zmienić, bo igły wchodzą do środka gumy, a tak czy owak, musi być delikatna, i mieć zaokrąglone końce igieł, aby nie drapały. Mam 2 1All system (tu igły wchodzą bardzo szybko
) i 1 kupiłam w szwedzkim Specialkluben For Bearded Collie, i tą widzisz na zdjęciach (drewniana raczka). Pomaga zczesać dokładniej włos i wygładzić chwytając więcej warstw już rozczesanego włosa.
3) Grzebienie mam ich kilka, ale to tak z czasem zawsze przybywa
, potrzebny i bardzo użyteczny jest z obrotowymi zębami do rozczesywania kołtunków. Ten kiedyś był długi, ale mi się złamał... szczerze... to wolę teraz te 2
są krótsze i poręczniejsze
.
Drugi mam metalowy, w całości. Jakoś te z drewnianą rączką, a już na pewno drewniane tylko z igłami metalowymi u mnie się nie sprawdziły. Dla mnie, grzebień metalowy jest tym co napisała Daga, sprawdzianem, czy wszystko wyczesane dokładnie i ma za zadanie zgładzić włos i jest pomocny w robieniu przedziałka (na co dzień, wole tak zczesany włos, ale na wystawy nie powinien być tak prosty i gładki jak nożem wycięty
). Drewno jeśli ma kontakt z włosem, nie daje takiego "poślizgu" jak metal. Musi być baaardzo gładki. Ja mam made in USA i Oester's.
Z jednej strony ma szersze zęby i ta strona jest fajna do ciała, z drugiej strony ma zęby bardziej gęste i ta strona przydaje się do łap właśnie.
4) mam też i używam klamer do przytrzymywania włosów. Szczególnie gdy czeszę psa w pozycji "stój". Można je kupić w każdym sklepie fryzjerskim.
Pozycja zdechły pies jest w przypadku Grega i Olivera. Dziewczynki różnie, częściej na stojąco, ale... zasada i kierunek czesanie ten sam. Kwestia wprawy aby sobie włos przytrzymać i odpowiednio sczesywać tak, aby dotrzeć wszędzie i aby nie przeszkadzały warstwy już wyczesane i te do czesania.