Dagmara

[vatanaya]

jak juz w powitaniach nadmienilam, psa jeszcze nie mamy ale miec bedziemy :-)
pytan pewnie po dordze nasunie mi sie jeszcze wiele ale zanim pies sie u nas znajdzie chcialabym choc w czesci poznac na nie odpowiedz.
jak to jest z wlosem berdedkow, czy gubia, czy linieja, czy czasem mozna im te dlugie wlosy podcinac? wiem, ze dla niektorych szczesliwych juz posiadaczy tez rasy pytanie moje moze byc irytujace ale licze na odpowiedz i pomoc mimo to.
z gory mowie , ze absolutnie nie przeraza mnie pielegnacja wlosa psa  - to dla tych ktorzy zdenerwuja sie  moim pytaniem oczywiscie. mielismy psa, ktory gubil wlos masakrycznie - praktycznie caly rok liniala mimo naszych roznych usilnych zabiegow aby temu zapobiec. teraz mamy westa i czesze go codziennie czasem co drugi dzien, za tydzien wybieramy sie na pierwsze trymowanie.

[Iwona]

Mysle, ze Twoje pytanie nikogo tu nie zirytuje Dobrze, ze pytasz, bo przynajmniej Twoj wybor Beardie bedzie bardziej swiadomy Wlos beardie zmienia sie wraz z jego wiekiem, i na kazdym etapie inna jest intensywnosc jego pielegnacji. Najtudniej jest "walczyc" z wlosem mlodziezowym, najlatwiejszy zas do pielegnacji jest wlos szczeniecia. Wlos doroslego beardie, o ile posiada prawidlowa strukture i jest zdrowy nie nastrecza wielu klopotow - wystarczy szczotkowanie raz na 2-3 tygodnie i oczywiscie kapiel, gdy tego wymaga - o wiele wiecej jest pracy zwiazanej z tym co pies na tym wlosie wniesie do domu (liscie, galazki, rzepy, snieg, piasek, bloto itd.). Przy pogodzie, jaka mielismy ostatnio, moje psy przynosily tony piachu i nawet po myciu lap, odkurzacz szedl w ruch.

Wlos pies zmiania caly czas, tzn. nie ma typowych okresow linienia, jak w przypadku niektorych ras, tylko wypada systematycznie, ale w o wiele mniejszych ilosciach niz podczas typowego linienia. Jesli regularnie bedziesz wyczesywac martwe wlosy, ich ilosc na dywanie znacznie sie zmniejszy Na pocieszenie dodam, ze wlos beardeta latwiej tez zebrac, bo nie wbija sie tak jak krotkie wlosy.

Dokladniejsze informacje znajdziesz w artykule napisanym przez Gosie Figas: http://pies.onet.pl/1085,14,20,zadbaj_o_swojego_beardie,artykul.html

[Dagmara]

Dokładnie. Włosy zbiera się o wiele łatwiej niż psów krótkowłosych - ta powbijana jak szpilki wszędzie siersc moich dogów 

Za to beardie to przegląd patyczków, trawek i piach. Dla mnie to jednak i tak mała cena za ich cudowny charakter .

Psów wystawowych nie można podcinać, domowego ulubieńca oczywiscie tak, choć dla mnie wiele z uroku zewnętrznego beardie i specyficznego wyrazu to właśnie ich włos, ogolony - cóż wygląda jak sznaucerowatopodobny kundelek.

[Małgorzata]

jak mniemam, jesteś osobą dociekliwą i dobrze. Do odważnych świat należy a ciekawych lubimy 

Tylko dla wyobrażenia dodam, że włos właściwie wszystkich ras rośnie podobnie 1-2 cm miesięcznie. Skoro dorosły Bearded Collie, ma mieć większość włosów (objętościowo) okrywowych to znaczy, że jego włos mający określoną długość (20-50 cm) rośnie... co najmniej rok jak nie dwa. Stąd i mniej ich wypada, bowiem nowe rosną w miejsce tych co wypadną, a że rosną długo....
... no ale jak już coś zaniedbamy, to w miesiąc czy dwa na pokaz czy wystawę nie zdążymy.
dla porównania psy o włosie który ma długość 2 czy 5 cm, wymieniają swoje "ubranko" czasami kilka razy w roku, stąd i koszmar włosów w domu.

[Aga_Dream]

szukałam w Germapolu szczotki i zobaczcie co znalazłam 
http://germapol.istore.pl/pl,product,1560262,dvd,bearded,collie.html

[Małgorzata]

nie wiem co tam jest, ale zamawiam. Wiem, ze nie bedzie ich na Leszczynskiej wystawie, wiec tam sie nie kuoi. Trzeba zamowic :-) mozna mailem: biuro@germapol.pl

[Marta]

Ja już oglądałam ten film, doszedł w ciągu jednego dnia od zamówienia, więc naprawdę szybko!

nie wiem co tam jest, ale zamawiam.

Jest pokazane jak czesać, kąpać i suszyć beardeda

[Dagmara]

Ale czy dobrze? 

[Małgorzata]

nie wiem, ale sie dowiem :-) wole wiedziec co w trawie piszczy i jak sie wypowiadac, to przynajmniej znajac temat.

[Marta]

Nie wiem, nie mam takiego doświadczenia w pielęgnacji beardedów jak Wy ale myślę, że dla kogoś niedoświadczonego film może być pomocny. Tylko mnie zdziwiło przycinanie włosów na okrągło przy łapkach, ale może tam tak się robi (film jest hiszpański).

[Dagmara]

Szczęściem moim jakoś samo tak rośnie, przycinanie by mnie chyba przerosło.

[Małgorzata]

O przycinaniu - już było i jest w innym wątku. Nie wypowiem się, dopóki nie obejrzę, ale wasze komentarze mnie niestety nastawiają dość sceptycznie.
Spodziewam się po prostu filmu o tym, jak kąpać, technicznego podejścia, kiedy i jak czesać którą część ciała. Co osiągnąć przez konkretne techniki, bo w zależności od tego co chcesz osiągnąć - technika nieco się różni. W poniedziałek dojdzie do nich zamówienie, pewnie dostanę film we wtorek-środę i w długi weekend znajdę czas na obejrzenie.

Hiszpania do dość bliski mi beardecio kraj, i tylko domyślać się mogę, że przygotowywany był przez osoby dla których świat wystaw jest ważnym elementem, i na wystawowe potrzeby czasami ludzie przesadzają, ale to niestety wynika z podejścia sędziów, i ich ignorancja standardu, a promowanie efektu (niestety).

Należy jeszcze mieć świadomość, że są różne linie Bearded Collie, niosą ze sobą określony typ okrywy włosowej. Poza obserwacjami, życie dało mi sposobność poznać pielęgnację włosa Persy (Perskie Oko Bomba w Górę), gdzie ta godzinę po wyczesaniu wyglądała jakby szczotki nie widziała przez miesiąc, a co najmniej 2 tygodnie, i zawsze, ale to zawsze miała kołtuny! Koszmar podszerstkowy, i włos taki jak u Ruty - kosmaty, falisty... kołtuniła się w mig.
Potem przybył Fats, którego nie trzeba było ruszać szczotką przez 2 tygodnie aby wyglądał OK. Potem Boogie, która niestety wymagała sporo uwagi, dokładnej, szczegółowej pielęgnacji, suszarki itp. co 10 dni.
Potem nadeszła kolejna porcja wiedzy o Orsay'u, Cassie, Przyjechała Effie, Greg, przybyła Bounty... i okazało się, że moje spostrzeżenia były właściwe.  Dziś moje Beardie nie są suszone suszarką, nie muszę im prostować włosa, nie mam problemu przed wystawą, że muszę w nocy kąpać i szczotkować aby był ładny na dzień następny, i nie mam problemu, aby wytrzymał kilka dni kolejnych wystaw czy tez na nią zaczekał. Olivier był też bardzo łatwym do pielęgnacji psem, po prostu się nie kołtunił :-) mam nadzieje, że zdecydowana większość Beardie będzie szła w tym kierunku. Ma być śliczny, ale nie kłopotliwy! Czeszę średnio 1 x na 2 tygodnie, często co 3 tygodnie, i zawsze wyglądają OK.

Inaczej kąpałam i pielęgnowałam Boogie, inaczej Persę, jeszcze inaczej robię to teraz. Ogólne wytyczne są jednakowe, ale... są i różnice, i mam nadzieje znaleźć to na 40 minutowym filmie 

[Aga - Greta]

No i jak ten film uczy czegoś czy wszystko to co wiemy Bo też mnie korci by sobie zamówić