Forum Grupy Miłośników Bearded Collie

INFORMACJE => Hodowla => Wątek zaczęty przez: Iwona Marzec 26, 2010, 11:29:12



Tytuł: Co nieco o inseminacji świezym, schlodzonym i mrozonym nasieniem
Wiadomość wysłana przez: Iwona Marzec 26, 2010, 11:29:12
http://pies.onet.pl/43078,14,19,wyreczanie_natury,artykul.html


Tytuł: Odp: Co nieco o inseminacji świezym, schlodzonym i mrozonym nasieniem
Wiadomość wysłana przez: Małgorzata Marzec 27, 2010, 13:30:11
Dzięki Iwonko za ten artykuł. Naprawdę fajny.

Sama już wiele lat temu kontaktowałam się z panem Marczakiem w tek kwestii, ale... niestety koszt przechowywania materiału (nasienia\0 jest na razie na tyle wysoki, że trudno ię zdecydować. Efektywność też niestety bardziej różna niż obiecująca  :( przodek wielu naszych polskich Beardie jest "zamrożony" - Shilstone Choir Boy. Cudowny pies. Niestety, jak na razie nie udało się jeszcze z jego mrożonego nasienia miotu otrzymać, choć próby były. Podobnie jest z linią InchAllach De Chester. Nasienie jej brata Indigo - było zamrażane (zanim trafił do Cris), ale niestety miotów też nie było  :(

Psy to trudna szkoła, trudny gatunek, bardzo zróżnicowany, i niestety stąd wynikają różnice i różne efekty z mrożonym nasieniem.
Na szczęście schłodzone daje już o wiele lepsze efekty, tak więc zdecydowanie zmniejsza to odległości  :D i zwiększa możliwości.
Pulę genów dobrego psa, ojca ja osobiście chcę zachować w naturze, jako jego dzieci. Mimo wszystko pewniejszy efekt.


Tytuł: Odp: Co nieco o inseminacji świezym, schlodzonym i mrozonym nasieniem
Wiadomość wysłana przez: Iwona Marzec 27, 2010, 20:53:34
Dla mnie najbardziej przydatnym "narzedziem" jest wlasnie chlodzenie nasienia, bo nie tyle, ze skraca odelglosci, ale i koszty - czesto sprowadzenie/wyslanie takiego nasienia jest duzo tansze niz pokonanie tysiecy km, zaplacanie za nocleg/noclegi itd. Niestety jest to bardzo stresujaca procedura (mozna bardzo szybko osiwiec ;)), bo tysiac rzeczy musi sie zgrac w czasie i nikt po drodze nie moze nawalic: pies musi oddac nasienie dobrej jakosci, trzeba miec dobrego weterynarza, ktory sie na tym zna (na szczescie jest ktos taki jak dr Marczak ;)) i wie jak schlodzic nasienie, jak je "zapakowac", znalezc odpowiedni lot, ktory pozwoli w jak najkrotszym czasie dostarczyc nasienie, po drugiej strony tez potrzebny jest wet., ktory wie jak pzrygotowac takie nasienie do inseminacji, nasienie musi nadal miec dobra jakosc po trudach podrozy, no i wlasciciel suki musi bardzo dokladnie okreslic wlasciwy dzien na inseminacje. Do tego psy maja gdzies nasze swieta i dni wolne od pracy, wiec jesli dzien krycia wypadnie w tym czasie, bedzie problem, bo nie kazdy wet. bedzie wtedy dostepny, a i z firmami kurierskimi jest wtedy problem.


Tytuł: Odp: Co nieco o inseminacji świezym, schlodzonym i mrozonym nasieniem
Wiadomość wysłana przez: Małgorzata Marzec 27, 2010, 21:46:37
no bo to "zabawa" nie dla początkujących  ;D takie narzędzia są fajne i przydatne dla ambitnych i z odpowiednią dozą znajomości tematu i wszystkiego o czym piszesz.
No i fakt... nie zawsze jest wet pracujący w weekendy i nie zawsze są loty... ale to jest właśnie takie ekscytujące, takie ciekawe w hodowli na wysokim poziomie  ;D biologia to natura, a ta lubi płatać figle  ;D i jeśli się z nią gra mądrze, potrafi baaardzo pozytywnie się odwdzięczyć.


Tytuł: Odp: Co nieco o inseminacji świezym, schlodzonym i mrozonym nasieniem
Wiadomość wysłana przez: Dagmara Marzec 29, 2010, 08:38:31
A czasami natura nas madrze przechytrzy, tak jak mnie z Lilą, która musiała dostać cieczkę akurat wtedy, gdy absolutnie nie pływał - święta, i mamy Daisy i Deepa oraz resztę ferajny "D" :).


Tytuł: Odp: Co nieco o inseminacji świezym, schlodzonym i mrozonym nasieniem
Wiadomość wysłana przez: Iwona Marzec 29, 2010, 08:58:37
W dni wolne dochodzi jeszcze problem badania poziomu progesteronu, bo i laboratoria nie pracuja. Na szczescie sa jeszcze inne metody, choc niestety mniej dokladne.


Tytuł: Odp: Co nieco o inseminacji świezym, schlodzonym i mrozonym nasieniem
Wiadomość wysłana przez: Dagmara Marzec 29, 2010, 09:09:54
U nas pracują, poszukajcie prywatnego szpitala lub lecznicy z labolatorium, sądze, ze nie powinno być problemu tam, gdzie rachunek ekonomiczny ma znaczenie :)


Tytuł: Odp: Co nieco o inseminacji świezym, schlodzonym i mrozonym nasieniem
Wiadomość wysłana przez: Iwona Marzec 29, 2010, 09:53:35
Krysia sobie poradzi ;) Ja pisalam ogolnie, bo z tym roznie bywa zwlaszcza w innych krajach.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

underword wiedzminlandrp konfederacja ospzychlin legendarylions