Dagmara

[daisy]

Dopiero dziś tu dotarłam i ogromnie gratuluję uroczych maleństw

[Iwona]

Slodkie robaczki, ciekawa jestem jak beda sie dalej rozwijac. Z niecierpliwoscia bedziemy oczekiwac na kolejne zdjecia

[Krysia]

Również gratuluje ślicznych maluchów! Zazdroszcze ze juz macie porod za soba! My z Cherry jeszcze czekamy!

[Alma]

Dawno nas nie było, a pora by była przedstawić się z imienia. Ostatnio odwiedziła nas Babcia Gosia i popstrykaliśmy troszkę zdjęć więc jest co wstawiać

piesek nr 1 Bari tak nazwali mnie moi nowi Państwo
piesek nr 2 Baster
piesek nr 3 Boss
piesek nr 4 Bonito


[załącznik usunięty przez administratora]

[Alma]

teraz kolek na dziewczynkę
jestem Birscha

[załącznik usunięty przez administratora]

[Aneta]

Alma !!! nareszcie możemy zobaczyć wasze dzieciaczki!!!!!  Ja czuję niedosyt tych fotek!!!!!  Piesek nr 1 najbardziej mi się podoba a nr 3 to prawdziwy BOSS

[Alma]

Dzisiaj odwiedziła nas mała przyjaciółka z hodowli Akacjana która bardzo lubi takie maluchy jak my, ale ja wycałowaliśmy obiecała że jeszcze nas odwiedzi.
A to kilka zdjęć z odwiedzin.

[załącznik usunięty przez administratora]

[Iwona]

Dzieci i beardie to rozbrajajace polaczenie

[DorkaWD]

Oj, prawda, prawda 
Jak patrzę na takie fotki to jeszcze bardziej nie mogę się doczekać grudnia echhh...
Myzianko dla maluszków

[Alma]

No i stało się to co było nie do uniknięcia  pierwszy dzieciaczek nas opuścił i wyjechał do nowej rodziny. Radość że ma nowy kochający dom   , ale i smutek bardzo się do nich przywiązałam, całą noc nie spałam myśląc co tam z nim.                

[Iwona]

To chyba zawsze jest trudne, ale niestety taka jest kolej rzeczy. Pozostaje cieszyc sie, ze znalazl dobry dom, do ktorego wniesie radosc - w koncu o to w tym wszystkim chyba chodzi?

[Małgorzata]

to że odchodzą do domów, które na nie zdecydowanie czekają to wielkie szczęście, ale pamiętajmy o tym, że nie tracimy ich na zawsze ! :-) pozostajecie przecież w kontakcie, wiem, że w każdej chwili, z każdą sprawą mogą do Ciebie Almo dzwonić, to tylko zmiana miejsca zamieszkania :-)

[Aneta]

Wiem co czujesz , ja nadal nie mogę pogodzić sie , że wszystkie maluchy opuściły dom  mimo, że takie było założenie. Posiadanie maluszków jest jak nałóg, chyba nie do wyleczenia.

[Małgorzata]

Kochani, muszę się pochwalić wnukami  niedawno wyszły ode mnie 2 cudaczki :-) córeczka i synuś Graga i Almy. Ania (Alma) z córką Gosią odwiedziły mnie na chwilkę i... przywiozły 2 śliczne kuleczki!

Cóż powiedzieć i nie skłamać.. są po prostu przesłodkie, o super charakterach, niczego się nie bały, a na warkot Boogie reagowały nader właściwie czyli... po prostu dały jej spokój :-) tatus... wolał się ulotnić 

Fajniusie , zadbane, rozpieszczona ale i poukładane, od razu rozpoznały że szmatka służy do sikania i że kupkę nie robi się na środku a w nieco ustronnym miejscu 

Bardzo im się podobał kabelek od netu... ale jak widzicie ocalał  więc co prędzej piszę, aby pochwalić się wnuczętami (Gregusiowe szczeniaki http://www.morasiowa-zagroda.webd.pl/) i podziękować Ani i Gosi że sprawiły mi ogromną radochę tą wizytą, super! DZIĘKUJĘ!

[Alma]

Nam wizyta też sprawiła dużą przyjemność, bardzo cieszymy się że maluszki zrobiły tak dobre wrażenie, troszke się bałyśmy jak się będą zachowywały ale, zaraz poczuły się jak u siebie, w końcu przyjechały do babci w odwiedziny, szczęście że kabelka nie przerwały.