Admin

[Markéta]

Witam wszystkich i tu wiadomosc z Czech. Przedluzone zglosenie psow na Weekend s Bearded Collií do 17.7.2010.
Jak sie ktos jeszcze zdecyduje wyjechac do nas, to jestescie serdecznie zapraszani!
Sedzuje Wendy Hines i Althea Richardson, w sobote wieczorem semenarium s Wendy na temat BC i BBQ dla wszystkich gosci. I niedziela 10. Mistrowsto republiky agility dla BC.

Nasz klub ma w tym roce 20 lat i przy tej okazji, tak jak na klubowej, kazdy otrzyma "bearded" prezent. 

[Markéta]

I tu stawka k dzisajsiemu dni:
13. 8. 2010
Psi:
mladých - 7
střední - 4
otevřená - 5
pracovní - 1
vítězů - 7
veteránů - 2
čestná - 1
Feny
baby - 1
mladých - 10
střední - 4
otevřená - 8
vítězů - 6
veteránů - 1
čestná 4
CELKEM – 61 zvířat

Speciální výstava – Jesenice – 14. 8. 2010
Psi:
mladých - 6
střední - 4
otevřená - 5
pracovní - 1
vítězů - 7
veteránů - 2
čestná - 1
Feny
baby - 2
mladých - 9
střední - 4
otevřená - 8
vítězů - 5
veteránů - 1
čestná - 4
CELKEM – 59 zvířat

[Dagmara]

Czy wszyscy jeszcze odsypiają beardie weekend?

To w takim razie podam, co pamiętam polskich birdołków, które spisały się bardzo dzielnie w tych duzych stawkach u "starych", angielskich sędzin-hodowców BC:

WYSTAWA JUBILEUSZOWA KLUBU BC:
Chłopaki (sędzia Wendy Hines - słynna hodowla Ramsgrove GB):
- Dream About Deep Z Domu Etny (championy) - CAC, Zwycięzca Jubileuszowej Wystawy Klubu BC 
- Ever in My Heart Z Domu Etny - dosk w młodzieży
- Boss Morasiowa Zagroda - dosk. 3 w pośredniej

Sunie (Althea Richardson, stara hodowla Caramac GB):
- Ever Joy Rose Z Domu Etny - CAJC, Zwyc. Młodzieży Jubileuszowej Wystawy Klubu BC     
- Hau Beauty Zoya - otwarta ?
- Dżamila Z Domu Etny Res CAC (championy) (CAC F. Cony Island, Zwyc. Wystawy) 
- Princessa Smartness (championy) exc. 3

WYSTAWA JUBILEUSZOWA KLUBU BC:
Chłopaki (sędzia Richardson):
- Dream About Deep Z Domu Etny (championy) - res. CAC 
- Ever in My Heart Z Domu Etny - CAJC Zwyc. Młodzieży 
- Boss Morasiowa Zagroda - dosk. 3 w otwartej

Sunie (sędzia Hines):
- Ever Joy Rose Z Domu Etny - CAJC, Zwyc. Młodzieży, BIS JUNIOR Jubileuszowej Wystawy Klubu BC 
- Hau Beauty Zoya - otwarta ?
- Dżamila Z Domu Etny Res CAC (championy) (CAC F. Cony Island, Zwyc. Wystawy) 
- Princessa Smartness (championy) exc. 3

Z Domu Etny - Najlepsza Hodowla u sędziny W. Hines (ze słowami "piękne") 

Ważnym punktem wystawy było seminarium p. Wendy Hines o beardie - doskonałe!!! Nacisk (moze dla mnie przynajmniej) położony na odzwieciedlenie uzytkowości beardie w jego budowie, czyli ważne jest to, co pozwala beardetowi być pastuchem - doskonała budowa - kątowania - nie za strome, ale też nie przesadne, górna, mocna linia, pojemna o charakterystycznym kształcie (nie beczkowata!) klatka piersiowa. Skrytykowała hodowanie i sędziowanie na efekt - np. wielkie, okrągłe głowy, podkreślane jeszcze megatapirem. Podkreśliła też typowy charakter beardie - ma być uosobieniem radości życia - przynajmniej wiem, dlaczego podobał im się nasz mały błazenek Joyka

Tradycyjnie ogromna ilość nagród, ogromna kultura i miłość do beardie przy sędziowaniu - nasz barometr ludzi - Daisy machała ogonkiem z radości przy ocenie.

Moje psiurki mają też dokładne, piękne opisy (takze Rosie poza konkurencją), najfajniejszy fragment u Joyki - piękna w ruchu, gdy nie wącha ziemi

[Aneta]

Wielkie gratulacje Daga za tak spektakularne sukcesy !!!!!!!!!

fajniejszy fragment u Joyki - piękna w ruchu, gdy nie wącha ziemi

Ubawiłam sie po pachy , zwłaszcza że wiem o co chodzi sędzinie hi, hi

[Dagmara]

NAjważniejsze, ze piękna . Było lepiej niż w Herning, ma już przebłyski, ze moze o cos tej pańci chodzi na ringu .Była zaskoczona, ze w takiej stawce dwa dni bezapelacyjnie wygrało nasze maleństwo, na widok którego co przechodziłysmy sędzinom nie schodził uśmiech z twarzy - cóż Joy to Joy - bardzo szczególny beardecik...

[Dagmara]

Och myśle, ze nie aż tak bardzo  , bo Daisy i Deep to ten sam tata co Moris  przecież, a i dziadek Hearta i Joy . Nie wspominając już o Princessie i Bossie, które również były lokatowe!
 Chodziło jej o to, że głowa nie jest najważniejszym punktem oceny beardie, choć oczywiście ma byc wzorcowa, w tym własnie nie przesadnie ufryzowana i nie okrągła.

[Dagmara]

Prawda, dlatego jestem dumna też z Lily, której dzieci i z jednego i z drugiego miotu odniosły sukcesy na tej m.in. wystawie

[Dagmara]

Absolutnie nie miałam na mysli nasze pieski i suczki bo Deep i Boss to piękne psy z pięknymi głowami. Ja i Paweł osobiście lubimy jak sędziują nas sędziowie znający sie na rasach z I grupy , nie koniecznie hodowcy BC bo oni patrzą przez pryzmat swoim wyhodowanych psów i wszystkie inne porównują do swojej hodowli.

A ja - po wystawach też wielu i kolejnych już wystawianych beardie, nadal najbardziej cenię opinie sedziów-hodowców, szczególnie angielskich - to ich rasa nie zapominajmy, a przede wszystkim w odniesieniu do młodych psów, gdyż znają ich rozwój i umieją ocenić potencjał. To, ze odnosza do swoich psów nie dziwi mnie, ani nie gorszy - rozumiem, ze serce musiało drgnąć p. Hines na Cony Island, po jej pięknym psie, ale umiała jednoczesnie dostrzeć np. Daisy, od Cony zupełnie inną. I nie mam nic przeciwko, kiedy hodowcom miary kennel Ramsgrove czy Potterdale podobają się moje beardie, czy inne polskie,  bo to osoby, których dokonania szczerze podziwiam. Wierzę jednak, że prawdziwy, doświadczony miłosnik beardie doceni także piękno psów nie przez siebie hodowanych i niekoniecznie akurat w najbardziej ulubionym typie.
Owszem wysokiej klasy allrounder od czasu do czasu tez jest dla mnie ważny jako spojrzenie z zewnątrz, z innej strony, ale jednak dla mnie nie jest to najważniejsze i nie wyznacza kierunków, w których podążam w hodowli. Zapewne z tego wynikają różnice w naszym spojrzeniu - Wasze jako wystawców i moje jako przede wszystkim hodowcy. Nic w tym złego...

[Małgorzata]

Wystawy były naprawdę super zorganizowane i mimo kłopotów pogodowych poradzili sobie organizatorzy wspaniale. Spokój, każdy miał czas wystawić swoje zwierzę. jak było się z psem w jednym ringu, a na drugim przychodził czas na innego psa tego samego właściciela - czekano...  po prostu super, spokojnie, z klasą.

Co do sędziów hodowców, a w tym Wendy - zauważyć tylko bym chciała, że jest to Akredytowany przez angielski kennel club trener, nauczyciel budowy i ruchu Bearded Collie, czyli osoba, która uczy innych sędziować Beardety. W moim odczuciu, sędziuje bardzo zgodnie z wzorcem. Potrafi odnieść się do psa zgodnie z jego etapem rozwoju. Princess była przez nią oceniana również na Węgrzech, tyle że młodsza. Opisy się wiele nie różniły, ale widać w opisie to, że Princa dojrzała i... niestety przytyła ("nosi na sobie nieco za dużo ciałka  )

Miło mi było patrzeć jak dzieciaki i wnuki Grega są zawsze w stawkach lokatowych. Firstprizebears Hitchoc też wygrał klasę (chyba na obu wystawach - kl. posrednia). Matki mają znaczenie, napewno bardzo duże, ale też bardzo rzadko zdarza się, aby po jednym reproduktorze, tak wielu potomków, po różnych matkach liczyło się na wystawach i to nie tylko u sędziów hodowców ale i allrounderów. mam więc w sercu wiele zadowolenia  bo ważne jest nie tylko jakim pies jest, ale jakie dzieci daje, nie tylko w sensie jakościowo-wystawowym, ale również jako dalsze wartościowe psy/suczki hodowlane. W najśmielszych snach nie widziałam Grega jako aż tak wartościowego psa, a jednak... odkładam na pomnik  a w przyszłym roku w maju - będzie imprezka w kaliskiej - między innymi urodzinowa Gregusia - 10 lat!

[Iwona]

Wow!!! Daga, gromisz Wielkie gratulacje dla calej reprezentacji Polski. Uda Wam sie podac stawke i moze zdjecia?

[Dagmara]

Sens dyskusji , która wyszła od tego, czy sędziowanie było konsekwentne czy nie. I w oczy się rzuca jak wiele potomków Grega akurat z różnymi mamami, które oczywiście tez są bardzo ważne i dały mu "szansę" wykazania się jako reproduktor, konsekwentnie było doskonałych i lokatowych.
Cieszę się, ze czasem uda nam sie je wywołać na forum dyskusyjnym bądź co bądź zamiast standardowego śliczny szczeniak i gratuluję wygranej!!!

A co do sympatii do czegoś, co zgodne ze wzorcem a z jakiś przyczyn za serce chwyta - raz jeszcze powiem, ze mnie ona nie dziwi. Sędziny to koleżanki i widac lubią podobny typ beardie, choć potrafiły się też róznić momentami. Ale wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację za 20 lat sędziuję ja i Gosia. Obie kochamy Grega, choć "wykorzystałyśmy go" na różne sposoby, bo z dziewczynami w innym typie. I wchodzi na ring piesek - jego praprawnuk i ma w sobie to coś. Psów w ringu pięknych wiele i oddajemy im sprawiedliwość, ale jednak wygrywa to Gregusiowe i czyż można by było nas winić, ze oczarowało nas coś na czym obie można powiedzieć w dużej części ufundowałyśmy nasze hodowle? Nie.

A ten pomnik to niech sie nie przydaje jeszcze wiele lat osiu, z przycyzn, które znasz. Szampana na urodziny chetnie zaś ufunduję

[Iwona]

Tak, dyskusje sa potrzebne - od tego w koncu jest forum. Nie mam watpliwosci, ze Greg sprawdzil sie jako reproduktor, ale i Lily jako matka, bo sukcesy osiagaja szczenieta z obu jej ostatnich miotow Nie zapominajmy tez o "skromnej" roli hodowcow, ktorzy podjeli decyzje o takim, a nie innym polaczeniu.

[Małgorzata]

Pomnik to on za życia ma dostać!  ( i nie bardzo obchodzi mnie kiedy inni pomniki stawiają) niektórzy sobie nań pracują całe życie, a on w połowie życia gotów by go dostać spoko!

a tak czy owak żartem powiedziano że "nie lubimy w Czechach Polaków, nie musicie przyjeżdżać"  oczywiście pod adresem wszystkich reprezentantów, bo każdemu z Polski co był, przypadł kawałek zadowolenia i lokaty, a Tobie Daguś najwięcej - więc już publicznie szczere Gratulacje "well done!"

[Małgorzata]

Ja odniosłam sie do wypowiedzi sędziego na seminarium nie wiem jaki zwiazek ma przytaczanie potomstwa Grega , wszystkim wiadomo , że Greg jest świetnym reproduktorem i przekazuje b. dobre geny co widać w następnych pokoleniach.
Pomnik jemu się należy jak najbardziej ale u nas pomniki stawia sie po śmierci  co uczyniliśmy naszej Tince - zdjęcie Morisa który siedzi przy jej pomniku w dziale foto info.

Moniko, moja wypowiedz była po pierwsze - pierwszą wypowiedzią w kwestii wystawy, po drugie - wspomnieniem wystawy i jej powiedzmy to oceną (najlepszą), wrąciłam ocenę sędziego w mojego punktu widzenia, bo temat się wyłonił.

A o Gregu wspominam, bo... ja to tak widzę. Chwalę się jak wszyscy tym co mnie cieszy. Cieszy mnie tym bardziej, że potwierdza się z wystawy na wystawę i zauważone jest w świecie, a nie tylko przeze mnie. Ktoś chwali się mamusią (i racja), ja tatusiem (bo jest w moich rękach), choć... większość wie, że moje serce zawsze, mimo wszystko jest przy suniach  .

Twoje radości z osiągnięć córeczek Morisa, są i moimi radościami (wystawiane były dwie suczki po Morisie) obie są fajne, tyle że jedna w lepszej kondycji wystawowej), radości Dagi - i moimi radościami bo albo po Gregusiu albo po Rafim (skojarzenie Grag & Bunty),a zwycięstwo Joy to... tym większe zadowolenie że... moja opinia i moje odczucia zostały potwierdzone przez obie sędziny  Uczę się jeszcze i uczę, i dla mnie to jak zdany egzamin 

[Małgorzata]

Moris był oceniany przez panią Wendy Hines na Węgrzech ( ukończył champ. Węgier) ma piękny opis ze szczególnym zwróceniem uwagi na jego dużą , samcza głowę,  jak się gusta zmieniają, widać , że w jej hodowli nastąpiła zmiana.

Gusta się nie zmieniają i w hodowli Ramsgrove nie nastąpiła żadna zmiana   Moris ma dużą ale nie za dużą głowę, ale też większej nie powinien mieć   i Ty Moniko mu nie robisz głupiego tapira   na seminarium trzeba było być i widzieć aby się odnosić do niego. inaczej brzmią same słowa a inaczej było widzieć "obrazkowo". Tak czy owak, Moris byłby napewno dobrze oceniony.