Forum Grupy Miłośników Bearded Collie
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Oficjalna strona Grupy Miłośników Bearded Collie (GMBC) - https://sites.google.com/site/grupabeardedcollie/home
O rasie, hodowle, ogłoszenia, szczenięta, wystawy.
 
Strony: [1] 2 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Sposób na niejadka  (Przeczytany 16213 razy)
Fru
GMBC
Aktywny użytkownik
***
Offline

Wiadomości: 199



« : Grudzień 02, 2008, 10:01:42 »

A my się chcieliśmy przestawić na Eukanubę. Ale coś nie wyszło :/ Z resztą sama spróbowałam Royala i Eukanubę i muszę powiedzieć, że to pierwsze jest o wiele lepsze Mrugnięcie

Skrawek jadł coraz mniej, dziś przy klikerze pluł mi eukanubą a na royala się rzucał. Miał w misce wymieszane jedno z drugim pół na pół [jesteśmy w trakcie przestawiania się] i nie jadł. Zrobiłam eksperyment i wydłubałam tę cholerną Eukanubę. Wtedy zeżarł wszystko, co zostało  Niezdecydowany

Ktoś chce ledwo napoczęte 3kg opakowanie Eukanuby? Bo chyba nie będziemy do niej już wracać.. Dobrze, że nie kupiliśmy 15 kg.. Sama nie wiem co robić  Niezdecydowany

Dorka, jak karmisz Pandę, że wszystko  zżera? O ile wiem to większość Amberosków nie chce jeść.. Podaj ten magiczny przepis.
Zapisane

"- O, widzę, że rzeczywiście ma dwa..
- Został mi jeden zapasowy - wyjaśnił Igor, a Skrawek podskakiwał przy nim. - Pomyslałem, że jesli taki jest zadowolony z jednym, to ile będzie miał radości z dwoma.."
T. Pratchett, Carpe Jugullum
Iwona
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1467



WWW
« Odpowiedz #1 : Grudzień 02, 2008, 10:16:57 »

Ja mialam podobny problem z Basie - dlugo sie meczylam i nie chcialam sie ugiac, bo wydawalo mi sie, ze jak zaczne mu dokaldac cos do karmy, to pozniej nie bedzie jej w ogole chcial jesc. Od jakis 2 lat dodaje do karmy po doslownie kilka lyzek rosolku ugotowanego na np. udku z kurczaka z drobna pokrojona marchewka i "nagle" pies ma apetyt jak nigdy. A jak braknie rosolku, to i sama sucha karme tez zje. Moze wiec warto karme choc troche urozmaicic? Byleby tez nie przesadzic, coby sie Skrawek nie rozpuscil Mrugnięcie Troszke rosolku, a moze maslanki? Cos co doda smaku. W koncu teraz piesek rosnie, wiec trzeba zadbac, by jadl odpowiednia ilosc (oczywiscie dobrej jakosciowo karmy). A przetrzymywanie psa, w mysl zasady, jak zglodnieje to zje, w przypadku Basiego sie nie sprawdzilo. Natomiast teraz jak juz jego apetyt sie obudzil to az milo popatrzec jak chlopak chrupie ze smakiem.
Zapisane

Pozdrawiam,
Iwona
Fru
GMBC
Aktywny użytkownik
***
Offline

Wiadomości: 199



« Odpowiedz #2 : Grudzień 02, 2008, 10:24:06 »

Porcję karmy na dziś - tym razem czystego Royala - zamknęłam w pudełku z kawałkiem wędzonego boczku. Specjalnie do sklepu leciałam Mrugnięcie Zobaczymy, czy eksperyment się powiedzie.

Zastanawiam się też, czy karmić go cztery razy dziennie, czy zejść do trzech.. Zwykle startujemy z jedzeniem około 6-7.00 rano. Konczymy około 21.00, przy czym tę ostatnią porcję ledwie rusza. Staram się dawać mu mniej więcej regularnie co 4-5 godzin, a jeśli nie zje, to po 15 minutach czekania na zmianę zdania miskę zabieram. Ale tak jak napisała Iwona, nie sądzę, aby próba palenia miski była odpowiednia w przypadku szczeniaczka  Niezdecydowany

Nic, jak boczek nie pomoże, to spróbujemy z kurczakowaniem karmy Mrugnięcie
Zapisane

"- O, widzę, że rzeczywiście ma dwa..
- Został mi jeden zapasowy - wyjaśnił Igor, a Skrawek podskakiwał przy nim. - Pomyslałem, że jesli taki jest zadowolony z jednym, to ile będzie miał radości z dwoma.."
T. Pratchett, Carpe Jugullum
zdzichu
GMBC
Zaawansowany użytkownik
****
Offline

Wiadomości: 453


« Odpowiedz #3 : Grudzień 02, 2008, 11:03:43 »

Porcję karmy na dziś - tym razem czystego Royala - zamknęłam w pudełku z kawałkiem wędzonego boczku. Specjalnie do sklepu leciałam Mrugnięcie Zobaczymy, czy eksperyment się powiedzie.

Ciekawy pomysł  Chichot
Tylko chciałem zauważyć, że psy rozróżniają zapachy w jedzeniu, czyli będzie czuł zapach boczku i go nie znajdzie i zapach karmy, która będzie.
To jest tak jak zapachami z zupy jarzynowej - psy czują każdą jarzynę osobno w takiej zupie.

Nic, jak boczek nie pomoże, to spróbujemy z kurczakowaniem karmy Mrugnięcie

Kurczak to mniej ciekawy sposób. Raz, że to dietetyczne mięsko a dwa, że gdy ze sklepu to może byc nafaszerowany atybiotykami i innymi "dodatkami" co nie zawsze psu służy.
Spróbuj po prostu zmieszać karmę z małym, rozgniecionym ziemniakiem. Beautka, jak jej dać to rąbie ziemniaki  same.
My jeszcze próbowaliśmy z olejem (łyżeczka do michy), raz z parówkami (berlinki) - połówka podgrzana w mikrofali i posiekana na drobno.
no i tak jak Iwonka - rosołki do karmy.
Zapisane
Iwona
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1467



WWW
« Odpowiedz #4 : Grudzień 02, 2008, 11:45:07 »

Hmm... parowki tez do najzdrowszych nie naleza Mrugnięcie Mysle, ze niewielka ilosc kurczaka nie zaszkodzi, tym bardziej, ze trudno uniknac dzis "nafaszerowanego" drobiu (sami taki jemy). Ale gotowane jarzyny - ziemniaki (nie probowalam) czy marchewka (ktora moje psy uwielbiaja) to bardzo dobry pomysl.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2008, 11:47:21 wysłane przez Iwona » Zapisane

Pozdrawiam,
Iwona
zdzichu
GMBC
Zaawansowany użytkownik
****
Offline

Wiadomości: 453


« Odpowiedz #5 : Grudzień 02, 2008, 11:58:26 »

My dawaliśmy tylko Berlinki - tylko te mi smakują i uważam, że są w miarę dobrze zrobione, chociaż nie są tanie.

I jeszcze jedno mi się przypomniało.
W tak młodym wieku wskazany byłby wywar z rapek lub zmielony kawałeczek pręgi cielęcej.
Wszystko to co dobrze robi na stawy i podnosi smakowitość karmy suchej.

Beautka i Rino też teraz są na Royalu + olej.

My zmieniając karmę nie stosujemy zasady dosypywania i mieszania. Nasze bestie są odporne na zmiany. Jeżeli Skrawkowi nic sie nie dzieje po zmianie, to znaczy brak biegunki czy wolnego stolca to się nie przejmuj - widocznie też jest odporny i toleruje zmiany (byle nie na gorszą karmę).

W małych ilościach kurczak nie zaszkodzi, ale dalej jest to "chude" jedzonko dla "mięczaków".
Rapki, pręga, gicz cielęce to jest to "co Tygrysy lubią najbardziej"   Duży uśmiech  Duży uśmiech  Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2008, 12:07:43 wysłane przez zdzichu » Zapisane
DorkaWD
Gość
« Odpowiedz #6 : Grudzień 02, 2008, 12:15:46 »

Hmm... parowki tez do najzdrowszych nie naleza Mrugnięcie
Parówki to największe świństwo wśród wędlin... Są parówki dla dzieci (nie pamiętam nazwy, ale na opakowaniu pisze, że dla dzieci powyżej 3-go roku życia) od biedy można wypróbować takie.

Fru, co ja robię? NIC!  Duży uśmiech W naszym domu wszyscy lubimy jeść (ale tylko po mnie to widać  Zawstydzony)
Początkowo jak przystało na Amberoska marudziła, nie chciała jeść... Teraz jak tylko rano widzi, że zmierzam z Malwą do kuchni to ona stoi w drzwiach (do kuchni chwilowo nie wchodzi, bo tam królik chory i towarzystwo Pandy go denerwuje) i błagalnie we mnie patrzy  Duży uśmiech
Kiedyś dawałam jej miskę, obwąchała, dwa razy coś zjadła i odchodziła, czekałam 5 minut jak się nie zdecydowała na jedzenie to zabierałam michę i ponownie dawałam za godzinę, i tak do skutku. Krysia radziła namaczać suchą karmę, moczyłam, ale Panda i tak nie była zachwycona, potem nie moczyłam i okazało się, że suche smakuje lepiej. Teraz jedyne urozmaicenie które robię to raz dziennie podaję moczoną karmę, ale nie rozmoczoną! Tylko zalaną ciepłą wodą, by rozgrzać Pandę po dłuższym pobycie w ogrodzie, na zimnie.
Hmmm.... a może Panda lubi jeść w towarzystwie? Akurat pory karmienia Malwy i Pandy są takie same, obie moje dziewczyny jedzą cztery razy dziennie  Duży uśmiech

Zapisane
daisy
GMBC
Aktywny użytkownik
***
Offline

Wiadomości: 203



« Odpowiedz #7 : Grudzień 02, 2008, 12:50:35 »

Kurcze, Dorka chyba sprzedam Ci psa byś mi z niejadka jadka zrobiła.
Stosowałam metodę kontrolowanego jedzenia - młoda potrafiła przez dwa, trzy dni dziabnąć kilka granulek karmy, więc kapitulowałam i zaczęłam urozmaicać jedzenie, a to oliwą, a to jajkiem, a to gotowanymi warzywami. Jadła - do czasu. Obecnie znów mam okres "młodzieńczego buntu", Vega nawet kawałkiem parówki potrafi pluć  Szok
Efekt jest taki, że młoda je raz dziennie i to jeszcze jak przy niej stoję i pilnuję. Ostatnio nawet vet zalecił mi podawanie gówniarze calopetu i homeopatycznego Hepeelu na pobudzenie apatytu. Narazie dostaje calopet, bowiem tą pastą zawsze dysponuję, ale jakie będą efekty - zobaczymy.
Zapisane
zdzichu
GMBC
Zaawansowany użytkownik
****
Offline

Wiadomości: 453


« Odpowiedz #8 : Grudzień 02, 2008, 13:35:59 »

Juz po paru postach widzicie, jak różnie psy reagują na jedzonko  Chichot

Są okazy, że jedzonko kochają, a są inne, które trzeba zachęcić do jedzenia. Dodatki do żarełka mogą być użyte tylko trzeba pamietać o tym, że jedzonko powinno być zbilansowane pod względem witamin (chociażby). Małe dodatki do suchej karmy nie robią dużej różnicy, ale przewaga jedzonka świeżego nad suchą karmą wymaga dodatków witaminowych potrzebnych do rozwoju. Na każdego niejadka trzeba znaleźć indywidualny sposób a i tak trzeba być przygotowanym na zmiany.

I uwaga - nie przekarmiać i dbać o "odżywianie " stawów w okresie wzrostu - bo dysplazja to nie tylko genetyka, ale także sposób w jaki dbamy o stawy.

I jeszcze jedna uwaga dla "dokarmiaczy" - ostrożnie z dodatkami bo jak beardie sie rozje to sie roztyje, a potem trzeba go odchudzać !!!

Beautka jest w trakcie kuracji odchudzającej i udało nam sie "zbić" 1 kg wagi w ciągu 2 miesięcy. I muszę wam powiedzieć, że nie jest to przyjemny widok jak "głodomor" chodzi po domu i żebra kawałek chleba.

Tak, że dodatki do jedzonka i owszem, ale uwaga wtedy na wagę.
Zapisane
AgataW-B
GMBC
Zaawansowany użytkownik
****
Offline

Wiadomości: 369



« Odpowiedz #9 : Grudzień 02, 2008, 14:29:11 »

Nie żebym studziła entuzjazm, ale Peanut do około 8-9m-ca życia jak tylko słyszał że nabieram karmę z wiaderka gnał na złamanie karku do kuchni i niecierpliwie przebierał nóżkami przed miską Mrugnięcie
obecnie je jak chce Mrugnięcie a często nie chce.... miałam okres kiedy przez tydzień zjadł tylko jeden porządny posiłek. myślałam, że to wina jego karmy bo obiad który łaskawie zjadł składał się z innej karmy, podkradzionej koleżance. no to zmieniłam karmę.. to samo  Z politowaniem .. dodawanie smakołyków też nie działało. po tygodniu głodówka minęła i teraz już je w miarę regularnie [swoją dotychczasową karmę!]. czasami oleje śniadanie, czy kolację ale bez tragedii.
zauważyłam, że to tylko kwestia jego widzimisię [humor ma dobry, kupki "zdrowe" Mrugnięcie itd.]: "chcę to jem nie chcę to nie jem". a że widzimisie nie są mile widziane w naszym domu po prostu przestałam się tym przejmować i robię to co robiłam dotychczas. dostaje jeść o określonych porach - jak nie zje, miska out. i wraca dopiero na następną porę karmienia. dodaję mu do karmy wapno [zasmakował w ścianach...], tabletki ze żwaczami [oprócz tego suche żwacze do chrupania], czasem gotowane mięsko, raz jajko [nie smakowało], czasami prażony ryż, czasami karmę z puszki [tą samą co suchą], pokruszone ciastka [w okresie wzmożonego zniechęcenia do jedzenia] itp. nie próbowałam jeszcze ziemniaków i marchewki którą chwali Iwona, ale to chyba dlatego że sami rzadko jadamy takie smakowite obiadki  Niezdecydowany
no ale to [nie przejmowanie się] chyba nie sprawdzi się przy maluchach, które jak wiadomo powinny na razie jeść, jeść, jeść....
Zapisane

Pozdrawiam, AgA
Fru
GMBC
Aktywny użytkownik
***
Offline

Wiadomości: 199



« Odpowiedz #10 : Grudzień 02, 2008, 15:29:07 »

Posypałam karmę [jednak wymieszaną Eukanubę z Royalem - nie będzie mi tu gówniarz robił fochów Mrugnięcie] odrobiną ugotowanego mięsa z kurczaka. Tak mniej więcej łyżeczką. O mało mi ręki nie odgryzł, jak mu dałam na próbę z ręki odrobinkę.. Chichot

Zobaczymy, czy to nie jednorazowy wybryk, ale może podziała - trzymajcie kciuki. Wedle zalecenia Zbyszka po zakończeniu tego kawałka kurczaka, co go gotowałam, spróbujemy z wywarem z rapek Uśmiech

Wielkie buziaki dla wszystkich pomocnych osób  Buziak
Zapisane

"- O, widzę, że rzeczywiście ma dwa..
- Został mi jeden zapasowy - wyjaśnił Igor, a Skrawek podskakiwał przy nim. - Pomyslałem, że jesli taki jest zadowolony z jednym, to ile będzie miał radości z dwoma.."
T. Pratchett, Carpe Jugullum
DorkaWD
Gość
« Odpowiedz #11 : Grudzień 02, 2008, 17:06:52 »

No, no... i tak oto Skrawek postawił na swoim  Duży uśmiech hihi
Uważaj z karmieniem, podobno mięso kurczaka ma podobny smak do ludzkiego (nie próbowałam!)
A na poważnie, to dobrze, że jakiś sposób się znalazł. Może kiedyś uda się bez dodatkowych "atrakcji" nakarmić spryciarza.

Agatko, nie strasz!

Zapisane
AgataW-B
GMBC
Zaawansowany użytkownik
****
Offline

Wiadomości: 369



« Odpowiedz #12 : Grudzień 02, 2008, 17:39:33 »

Agatko, nie strasz!

oj, przecież każdy psiak jest inny Uśmiech ja tylko napisałam jak to jest z moim ex łasuchem  Mrugnięcie don't worry. jak to kiedyś ktoś powiedział: pies nie pozwoli sobie zagłodzić się na śmierć. drapki dla Pandzi
Zapisane

Pozdrawiam, AgA
Tyta
Gość
Zaawansowany użytkownik
****
Offline

Wiadomości: 253


« Odpowiedz #13 : Grudzień 02, 2008, 20:32:04 »

Fru mam taki sam problem. Dizel zachowuje się dokładnie tak samo tzn. dostanie karmę ( tylko RC) powącha i odchodzi. Od soboty zaczęłam kombinować a mianowicie: do karmy daję odrobinę pokrojonego kurczaka, żółtko lub kilka łyżek rosołu, no i jest lepiej choć nie rewelacja!. 
« Ostatnia zmiana: Grudzień 04, 2008, 14:19:33 wysłane przez Tyta » Zapisane
Mavi
Gość
Użytkownik
**
Offline

Wiadomości: 57


« Odpowiedz #14 : Grudzień 02, 2008, 23:12:54 »

A my przeszliśmy już całkowicie na Eucanubę ( w zasadzie bezboleśnie ) i na karmienie 3 razy dzinnie. Podobno lepiej, kiedy między posiłkami piesek ma szansę zgłodnieć. Faktycznie trochę pomogło, aczkolwiek rzeczywiście chyba lepiej mu smakuje, kiedy ma towarzystwo przy jedzeniu Chichot. Na razie staramy się nie uciekać do  "sposobów na apetyt", bo widocznie taka ilość mu wystarcza - z wielkim zdumieniem stwierdziliśmy, że waży już prawie 7 kilo! Szok Duży uśmiech
Życzymy smaczności wszystkim braciszkom i siostrzyczkom  Uśmiech Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Strony: [1] 2 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wolodyjowskiego polski-serwer-rpg ospzychlin wiedzminlandrp world-of-dogs