Iwona

[AgataW-B]

Oderwałam się na chwilę od czytania forum [super sprawa!] i chciałabym się z Wami przywitać.
Swojego beardetka odbieram od p.Anety w kwietniu [pozdrawiam serdecznie ], na chwilę obecną nazywam go Łupkiem z racji intrygującego mnie koloru sierści [no po prostu nie wiem co to za kolor - łupkowy ]. Łupek łupkiem długo nie będzie, nie chcę żeby ktoś przez przypadek [albo złośliwie] wołał na niego Głupek 
Mieszkamy wraz z mężem w Komornikach [p.Dagmaro, bardzo liczę na spotkanie i wspólną zabawę Psiaków oczywiście ] koło Poznania. Jestem zwiarzakomaniakiem, z akcentem na PSY. Myślę, że czasami drażni to osoby, które oglądają ze mną filmy ponieważ płaczę przede wszystkich na scenach związanych z krzywdzeniem tych kochanych stworzeń. Ale, uwaga, jest wyjątek: nie lubię jamników ;p
Beardety pokochałam szczególnie mocno; trochę to dziwne biorąc pod uwagę fakt, że "osobiście" znam tylko [albo i AŻ] wesołą gromadkę Małgosi. A może wcale nie dziwne, prawda drodzy WspółMiłośnicy Bearded Collie? To jest psiak, który każdego  człowieka, z choćby odrobiną wrażliwości, przyprawia o drżenie nóg i szeroki uśmiech na twarzy.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do zobaczenia... na forum, na zdjęciach, na żywo?

[Małgorzata]

Witam Agato :-) fajnie że dołączyłaś do nas, a jeszcze fajniej, że tak jak coponiektórzy, zanim ten wspaniały psiak dołączy do Twojej rodziny. Pytaj, czytaj, szukaj - od tego jest to forum, abyście znaleźli na nim wszystko czego potrzebujecie :-)

Pozdrawiam Cieplutko :-) wraz z rodzinką kudłatych, i Bounty na czele, która zaczarowała Cię swoimi oczyma :-)

[Alma]

Witam jeszcze raz i bardzo sie ciesze ze do nas dołączyłaś

[Biedruszczak]

I my witamy serdecznie z 3-miesięcznym Baflusiem na czele 
I kolejny piesek w Wlkp. oj co to będą za wspaniałe zloty.

[zdzichu]

Witamy serdecznie 
A nasza Beautka wita czule swojego siostrzeńca 
Pozdrawiamy i do zobaczenia na beardecich spotkaniach !

[Iwona]

Witamy i my, szczególne pozdrowienia od półciotki Sammy

[AgataW-B]

Dziękuję Wam za ciepłe powitanie
Najfajniejsze jest chyba to, że [jeśli się dobrze w tym wszystkim łapię] wszystkie beardetki z tego forum są ze sobą spokrewnione. Ależ mi rodzinka urośnie w siłę! 

[zdzichu]

Nie wszystkie, chociaż sporo

Na przykład jest na forum stateczna Donna Diana z córeczką Melanią, a także młodziutka "czeszka" Frida - pozdrawiamy 
I sukcesywnie - bo to młode forum - wpisują się następne beardoły.

[Dilayla]

Dilayla z pańcią także się serdecznie witają! Pozdrawiam

[Małgorzata]

Kochani... wszyscy jesteśmy rodziną !  nawet Frida!

Mój kochany Fatsuś był synem słynnego, cudownego psa Shilstone Choir Boy'a, i dziadek Fridy - F.Lukachukai jest jego symem i wnukiem.

O Donnie Dianie już pisałam, choć daleko, skoligacona z moim pierwszym Beardie - Persą.

tak więc, przynajmniej ja, czuję się naprawdę rodzinnie :-) dalsza czy bliższa... kto by to liczył... ale zapomnieć pierwszych Beardie w zyciu się po prostu nie da...

[Aneta]

Ale wstyd! Lepiej póżno niż wcale przywitać przyszłą Pańcię mojego "Łupka"  Witam Cię Agato, cieszę się bardzo, że dołaczyłas do naszego grona i że jeden z moich pieseczków będzie miał tak ciepłą właścicielkę.

A oto łupek:

[AgataW-B]

Dzięki Anetko za forumowe przywitanie  odliczam już dni....  czyż te maluchy nie są PIĘKNE?!
wiedziałam co robię zakochując się w tej rasie

[Fiszka]

Witają gorąco też Fiszka z Fridą, czyli Magda z Rozrabiaką!
Ja też nie tak dawno odliczałam dni do momentu odbioru mojej Pimpki i czas mi się dłużył niemiłosiernie. A teraz przez te 3,5 miesiąca mam wrażenie, że od zawsze jest z nami. I jest to fantastyczny czas!!!

A wracając do wątku rodzinnego, to muszę przyznać, że już się zasmuciłam, że jesteśmy tu z Fridą zupełnie obce i nie do pary. A tu nagle czytam, że przez dziadka Fridy wcisnęłyśmy się do Rodziny
Ten birdusiowy świat jest rzeczywiście mały.

[AgataW-B]

Od soboty mieszka z nami Peanut Nasze małe wielkie szczęście. Mąż jest kompletnie zakochany [ha! wiedziałam że tak będzie. a się chłopak zapierał:"mi pies nie przeszkadza, ale to twój wybór". a teraz co? nawet kupki po nim sprząta ], o mnie nie wspominając. Peanut, znany również jako Apollo, otrzymał swoje imię po naszym ulubionym komiku-brzuchomówcy [Jeff Dunham] i jego pacynce [właśnie Peanut]. Zdjęcia malucha umieszczę na forum jak tylko mąż powie mi jak się je zmniejsza
Peanut uwielbia swój nowy ogródek i pomimo fatalnej aury najchętniej spędzałby tam każdą chwilę.
Cwaniak nauczyl sie wchodzic po schodach ale nie chce mu sie z nich schodzic. Pisze 'nie chce mu sie' bo umie, wiem, bo widzialam. No ale wiadomo że przyjemniej sie podróżuje na rękach pańci, prawda? Jednakże, 'ostrzeżona' przez Gosię i Anetę uczę się ignorować popiskiwania mojego małego terrorysty z przepięknymi oczami, a to pozwala nam uczyć się samodzielności, ha! I co? I zszedl sam. No przecież wiedziałam że potrafi
Anetko, chciałabym Ci jeszcze raz podziękować za to że przyczyniłaś się do wprowadzenia tej szczęśliwej iskierki w nasze życie i do naszego domu
Cieszę się że mogłam w końcu dołączyć do cudownego grona właścicieli birdołków. Zatem ponownie, tym razem już nie tylko jako wirtualna fanka rasy, Witaj droga beardołkowa rodzinko

[Małgorzata]

Super Agato!!! nie każdemu udaje się pokonać taką barierę i dają się zapędzać w wir nieustających ustępstw  Brawo, i cieszymy się kolejną Beardecią rodziną