Dagmara

[Aga - Greta]

Chciałabym byśmy porozmawiali i wymienili swoje spostrzeżenia dotyczące młodzieżowego futra.
Greta ma rok i powiem szczerze, że mimo iż mam doświadczenie w wyczesywaniu to czasem mam wrażenie że od jakiegoś czasu czesać mogłabym ją cały czas. Nie mówię tu o wyczesaniu podszertska do zera i spokój na jakiś czas bo tak to chyba najłatwiej.
Czy wy też macie albo miałyście z maluchami takie przejściowe kołtunkowe kłopoty?

[Iwona]

Ja juz pamietam jak przez mgle, bo to bylo wieki temu Ale zdecydowanie wtedy wlos szybciej sie koltuni i czasami nawet co dwa dni wypadaloby czesac, zeby uniknac zbitego podszerstka (zalezy od psa). Najwazniejsze to sie nie zalamywac i pamietac, ze to minie i bedzie tylko lepiej

[Aneta]

Potwierdzam, że to zależy od psa. Nad Balladą siedziałam i płakałam tak gdzieś do 1,5 roku później było już tylko lepiej. Natomiast przy Jolly to zupełnie nie wiem co to młodzieżowy włos.