Dzięki, dziewczyny! Anetko, miałaś rację, dziś już były postępy: jak wróciłam z zajęć to Mufin leżał i sobie spał
Tylko jeszcze nie załapał, że w kołnierzu może też pić i jak mu go zdejmuję to się rzuca na miskę z wodą... Na wczorajszej kontroli lekarz stwierdził, że goi się w miarę dobrze, chociaż w jednym miejscu zrobiło się odparzenie. W środę idę znów, może zdejmą mu już niektóre szwy.