Forum Grupy Miłośników Bearded Collie

INFORMACJE => Zdrowie, żywienie i pielęgnacja => Wątek zaczęty przez: Gośka Maj 10, 2011, 06:55:59



Tytuł: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Gośka Maj 10, 2011, 06:55:59
Właściwie sprawa jest prosta. Na rynku jest tyle preparatów, że teoretycznie nie powinno być problemu z zabezpieczeniem naszych zwierzaków, ALE... Które preparaty są skuteczne, a jednocześnie nie uczulają? Po zastosowaniu Advantiksu Wini się drapał i trzepał głową. Na szczęście nie pojawił się rumień, więc nie zmywałam zakroplonego miejsca. U buldożka francuskiego mojego syna, po zastosowaniu Advantiksu, natychmiast pojawił się taki rumień, jakby przesączała się krew! Po 2 h preparat został zmyty! Na dodatek, Wini po 3 dniach  złapał kleszcza. Nie wiem ile czasu się pasł, ale co najminiej kilka godzin i po wyjęciu był całkiem dziarski  >:( Wet, u którego się konsultowałam (mojej nie było), zaproponował ewentualną zmianę preparatu, na taki z podwojoną dawką trutki. Trochę bez sensu, skoro pies się drapie  ??? Za 2 tyg  muszę coś zastosować, ale nie chciałabym Winiego uwrażliwić, bo co zrobię później?


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Marta Maj 10, 2011, 07:21:20
O, szkoda- ja używam właśnie advantixu i jestem z niego bardzo zadowolona. U nas nie było żadnej alergii, a jedyne "skutki uboczne" to taka tłusta, kołtuniąca się sierść na karku. Mufin miał w swoim życiu na razie jednego kleszcza- jakiś tydzień temu, koło opuszki. Jak go znalazłam był martwy i niezbyt opity.
Advantix stosujemy też u Eklera- wcześniej był Frontline, ale zupełnie się nie sprawdził, ciągle znajdowaliśmy na Eklerze kleszcze, a odkąd stosujemy Advantix (pewnie z rok, może trochę więcej) u Eklera znaleźliśmy jednego kleszcza i to w tym samym czasie kiedy u Mufina. Więc widać ogromną różnicę.
No ale skoro Winuś jest uczulony...
A ja chciałam zapytać czy można stosując advantix wychodząc do lasu czy na pola popsikać go dodatkowo np. frontline w sprayu czy nie powinno się tego łączyć?


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Iwona Maj 11, 2011, 07:26:12
Gosiu, ja wypróbowałabym inny preparat, niekoniecznie mocniejszy - po pierwsze, po zastosowaniu preparat nie działa w 100% od razu, po drugie, napisałaś, że został zmyty, a więc nie zastosowaliście skutecznej dawki. Spróbuj zastosować inny - raz jeden z moich psów miał świąd w miejscu, gdzie zastosowałam preparat (nie pamiętam co to wtedy było, chyba Frontline), potem zamieniłam na inny i problem się nie powtórzył. Teraz stosuję Advantix i jestem zadowolona (a gdy psy mieszkały w Oświęcimiu, się nie sprawdzał, widocznie na krakowskie kleszcze lepiej działa ;)). Dla Artusa kupuję obrożę Bayera Kiltix, też jest ok, ale on ma krótkie futerko i ściągam ją, gdy przyjeżdżamy do rodziców z Olą.

Marta, o to, czy preparaty można łączyć, zapytałabym lekarza weterynarii - na chłopski rozum wydaje mi się, że nie, skoro dawkowanie jest zależne od masy psa, nie można dawać mu więcej.


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: daisy Maj 11, 2011, 10:28:34
U Vegi stosowałam Fiprex Spot On oraz w przypadku spacerów do lasu, na łąki dodatkowo spray tej samej firmy na łapy, kleszcze co prawda znajdowałam ale zazwyczaj spacerujące po włosie lub totalnie uschnięte.
U Tivy zastosowałam Virbac Duowin Contact Spot-On, podobno lepszy bowiem zawiera dwie substancje czynne oraz ma bardziej oleistą konsystencję, dzięki czemu lepiej utrwala się na skórze. Jak się jednak sprawdza w praktyce to zobaczymy za jakiś czas, na dzień dzisiejszy, po "trawiastych" spacerach nie zlokalizowała u niej gości.


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Gośka Maj 11, 2011, 12:54:26
Dzięki za informacje. Mam jeszcze chwilę na ostateczną decyzję co do kolejnego zakraplania. Zależało mi na Waszej wiedzy, co zabezpiecza nasze zwierzaki, nie robiąc im krzywdy. Obroża (niestety) myślę, że odpada. Chcemy pokazać się na wystawie, a i tak weszliśmy w etap KOŁTUNA  :'( Nie muszę Wam pisać ile przy tym radości ;)  ;)  ;) Zastanawiałam się, czy TYLKO pryskanie np. frontlajnem jest wystarczająco skuteczne? Czy taki spryskany, ale fruwający włos stanowi barierę? Kolejny raz okazuje się, że posiadanie psa rasy długowłosej ma swoje wady i zalety  ;D Taki biedny kleszcz, musi się nieźle nawspinać, zanim znajdzie psa pod falującym w biegu włosem  ;D, ale jak już znajdzie psa, to my musimy znaleźć kleszcza :D :D :D

Daisy, preparatem, który mi zaproponował wet., jest właśnie Duovin Contact, lub (jeśli dobrze pamiętam nazwę) Practic (?). One są podobno silniejsze w działaniu na kleszcze, ale tam jest podwojona dawka substancji trującej (uczulającej?)

Iwonko, pisałam o dwóch pieskach:
-pierwszy, to WINI, któremu NIE zmywałam preparatu, a mimo to po 4 - 5 dniach miał pasącego się kleszcza,
-drugi, to pies MOJEGO SYNA i u niego preparat został ZMYTY, ponieważ reakcja była wręcz przerażająca.


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Iwona Maj 11, 2011, 13:38:21
Iwonko, pisałam o dwóch pieskach..

Czytałam za szybko i nie doczytałam ;)

Zastanawiałam się, czy TYLKO pryskanie np. frontlajnem jest wystarczająco skuteczne? Czy taki spryskany, ale fruwający włos stanowi barierę?

Moim zdaniem przy psach długowłosych lepiej sprawdzają się preparaty typu spot-on w kropelkach. Preparat musi dotrzeć do skóry, a nie zostać na włosach.


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Aga - Greta Maj 11, 2011, 15:30:30
Ja stosuję Gretusi Advantix Spot On firmy Bayer i jeszcze nigdy nic nieznalazłam na skórze ani wgryzionego ani chodzącego  :D Stosuję tydzień po kąpieli i staram sie przez minimum dwa tygodnie psa nie kapać. A jak się wybieram do lasu lub w inne miejsce narażające na kleszcze to spryskuję podwozie i łapy sprayem firmy Pchełka.  :)


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Aga - Greta Maj 11, 2011, 15:35:41
Ale znam przypadek że po zastosowanoiu tego preparatu wystapiła własnie taka reakcja którą opisuje Gośka. Pies nawet w tym miejscu wyłysiał dlatego najpierw testowałam Advantix na łopatkach a nie bezpośrednio na przedziałku. W sumie to nic innego jak chemia więc cóż się dziwić że uczula :(


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Maja Maj 16, 2011, 17:28:40
Ja zakrapiałam Chanti kroplami FIPRex. Nie powodowały uczulenia, dobrze działały, znalazłam odpadniętego i sparaliżowanego kleszcza, ale już napitego. Bo FIPRex działa dopiero gdy kleszcz napije się krwi. Obecnie Chanti nosi obrożę Kiltix i żaden kleszcz jeszcze jej nie ugryzł :) Obroża jest bardzo fajna, powinna wystarczyć do jesieni, nie pachnie źle, ani intensywnie. Jestem bardzo zadowolona z jej działania. Minusem jest to, że kosmaci sierść. Staram się dokładnie oddzielić Chanti włosy na karku i założyć obrożę tak, by jak najmniej kosmaciła włosy. Uniknąć w ogóle kosmacenia się nie da, ale biorąc pod uwagę że Chanti kosmaci się samoistnie w innych miejscach, to te kołtunki od obroży to pryszcz ;)


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Krysia Maj 16, 2011, 22:41:14
Gosiu jezeli pies ma reakcje uczuleniowa na dana substancje to nie mozna podawac preparatow o tym samym skladzie ale zwiekszonym stezeniu!Nalezy zmienic substancje czynna albo nalac preparat na wiekszej powierzchni skory.Bo czasami jest tak ze zbyt duza ilosc laduje w jednym miejscu i drazni skore a wylana na dluzszym odcimnku newywoluje takich reakcji.Ja stosuje advantix ale wylewam na ok 15cm przedzialku i wylewam wieczorem przy ladnej pogodzie bedac na zewnatrz bo w pomieszczeniu Cherry tez trzepie glowa i czasem kicha takze drazni ja zapach to samo jest jednak tez z innymi preparatami.Substancji teoretycznie nie powinno sie mieszac ale znam wielu ludzi ktorzy tak robia ze pies ma np obroze i dostaje tez krople i nie spotkalam sie z sytuacjami zatrucia psow sama jednak tak nie robie.


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Tyta Kwiecień 16, 2012, 17:57:04
Sezon kleszczowy u nas już się niestety zaczął!, stosuję preparaty na kleszcze ale i tak jakiegoś znajdę. Denerwuję się bo pies bardzo drapie miejsca gdzie ostatnio miał kleszcze. Czy po usunięciu klaszcza miejsce powinnam czymś smarować? w zeszłym roku tak się nie drapał?


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Iwona Kwiecień 16, 2012, 21:06:28
Może jakaś reakcja uczuleniowa się pojawiła w tym miejscu? Jak to wygląda jest zaczerwienione?


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Tyta Kwiecień 17, 2012, 06:31:13
Nie jest zaczerwienione, w miejscu którym drapie znalazłam tylko małego strupka.


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Krysia Kwiecień 17, 2012, 18:22:31
Witam!Jezeli jest tylko swiad i strupek to wystarczy zdezynfekowac/np.rivanol,woda utleniona/i posmarowac mascia z hydrokortyzonem moze byc oxycort.Natomiast jezeli jest rumien lub obrzek to nalezy juz zwrocic sie na konkretniejsze leczenie gdyz moze to swiadczyc o boreliozie.Czasami psy reaguja miejscowo na ukaszenia nie jest to grozne ale warto posmarowac bo jak pies zmiane rozdrapie to moze wniknac zakazenie i bedzie wiekszy klopot.Najwazniejsza jest ochrona psa przed ukaszeniami jezeli 1 srodek nie skutkuje trzeba zmienic na inny pozdrawiam


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Tyta Kwiecień 17, 2012, 19:51:40
Smarowałam oxykortem i kremem cutivate, jest dużo lepiej. Jutro podejdę z nim do wetwrynarza niech go lepiej zobaczy, choć poza tym że wydrapał sporo sierści, to zachowuje sie zupełnie normalnie. Mam nadzieje że to tylko podrażnienie po ukąszeniu. Krysiu dziękuję za poradę.


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Baba Jagi Kwiecień 25, 2012, 10:01:35
Ja zakrapiałam Chanti kroplami FIPRex. Nie powodowały uczulenia, dobrze działały, znalazłam odpadniętego i sparaliżowanego kleszcza, ale już napitego. Bo FIPRex działa dopiero gdy kleszcz napije się krwi. Obecnie Chanti nosi obrożę Kiltix i żaden kleszcz jeszcze jej nie ugryzł :) Obroża jest bardzo fajna, powinna wystarczyć do jesieni, nie pachnie źle, ani intensywnie. Jestem bardzo zadowolona z jej działania. Minusem jest to, że kosmaci sierść. Staram się dokładnie oddzielić Chanti włosy na karku i założyć obrożę tak, by jak najmniej kosmaciła włosy. Uniknąć w ogóle kosmacenia się nie da, ale biorąc pod uwagę że Chanti kosmaci się samoistnie w innych miejscach, to te kołtunki od obroży to pryszcz ;)

Witam,

Właśnie wet usunał mojej Jadze kleszcza który wpił sie tuż przy oczku........ Koniecznie więc chcę zastosować "coś" dla ochrony p- kleszczowej, tym bardziej że mieszkamy w poblizu lasu i najczęściej w lesie spacerujemy. Zastanawiam się nad obrożą - nie wiem jak będzie ze szczotkowaniem? Jak sobie radziliście? Jak czytam o różnych reakcjach psiej skóry na krople, to jakoś obroża wydaje mi się lepsza.

pozdrawiam


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Aneta Kwiecień 26, 2012, 14:07:42
Ja używam krople dla swoich psów od wielu lat (od 10 lat) i mam dobre zdanie na ich temat, w moim przypadku są skuteczne.


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Iwona Kwiecień 26, 2012, 16:47:06
Ja również używam kropli, ostatnimi czasy Advantix inie jest najgorzej. Ale Artus nosi obroże Kiltix i jest bardzo dobra, tyle, że przy długim włosie może go kołtunić.


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Maja Kwiecień 26, 2012, 19:25:34
Co do obroży, to powiem szczerze, że okazała się niewypałem. Możliwe, że tylko w naszym przypadku. Przez jakiś miesiąc, półtora, było ok, a potem jakby w ogóle nie działała. A miała działać przez pół roku. Pies nie wchodził do wody, po kąpieli zakładałam obrożę po całkowitym wyschnięciu, naciągałam ją po odpowiednim czasie. Wszystko według wskazówek z instrukcji. A mimo to, po upływie około półtora miesiąca Chanti zaczęła przynosić kleszcze i pchły.
Rozmawiałam na temat obroży z ludźmi podczas spacerów (o tej konkretnej Bayerowskiej) i właściciele są z niej zadowoleni. Także nie skreślam jej, ale dla nas się nie sprawdziła.
Stosujemy krople FipRex, cały czas te same, bo nie ma po nich uczulenia, a dobrze radzi sobie z kleszczami z naszego terenu. Raz w miesiącu na wielkość psa M, czyli do 20 kg. Nie mamy dużego narażenia, bo raczej Chanti biega po łąkach, nie po lesie. Ale mam też w domu FipRex w aerozolu, gdybym wybierała się do lasu, to dodatkowo psiknęłabym jej mgiełką w okolicach głowy. Oczywiście nie można za dużo używać żeby nie przesadzić z całkowitą dawką i nie przytruć psa. Dodatkowo aerozol trzeba tak rozpylić żeby się samemu nie nawdychać i nie narazić psa na wdychanie ;)
W każdym razie życzę powodzenia w walce z kleszczami. Nie cierpię kleszczy.


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Aga - Greta Kwiecień 26, 2012, 20:24:29
Greta tez ma zakrapiane krople Bayer Advantix i sobie chwalę  :) kleszcza jeszcze nigdy nie znalazłam i uczulenia ai zaczerwienienia na skórze po aplikacji tez nie było nigdy. Wg mnie sprawdzone i dla nas są ok


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Baba Jagi Kwiecień 27, 2012, 14:04:09
Co do obroży, to powiem szczerze, że okazała się niewypałem. Możliwe, że tylko w naszym przypadku. Przez jakiś miesiąc, półtora, było ok, a potem jakby w ogóle nie działała. A miała działać przez pół roku. Pies nie wchodził do wody, po kąpieli zakładałam obrożę po całkowitym wyschnięciu, naciągałam ją po odpowiednim czasie. Wszystko według wskazówek z instrukcji. A mimo to, po upływie około półtora miesiąca Chanti zaczęła przynosić kleszcze i pchły.
Rozmawiałam na temat obroży z ludźmi podczas spacerów (o tej konkretnej Bayerowskiej) i właściciele są z niej zadowoleni. Także nie skreślam jej, ale dla nas się nie sprawdziła.
Stosujemy krople FipRex, cały czas te same, bo nie ma po nich uczulenia, a dobrze radzi sobie z kleszczami z naszego terenu. Raz w miesiącu na wielkość psa M, czyli do 20 kg. Nie mamy dużego narażenia, bo raczej Chanti biega po łąkach, nie po lesie. Ale mam też w domu FipRex w aerozolu, gdybym wybierała się do lasu, to dodatkowo psiknęłabym jej mgiełką w okolicach głowy. Oczywiście nie można za dużo używać żeby nie przesadzić z całkowitą dawką i nie przytruć psa. Dodatkowo aerozol trzeba tak rozpylić żeby się samemu nie nawdychać i nie narazić psa na wdychanie ;)

Dziękuję za porady/ dzielenie się swoimi doświadczeniami. Mam jeszcze jeden problem; te wszystkie środki to jest jednak jakaś  Jaga jest chodzącą przytulanką.....
inna rzecz, że nasz lokalny san-epid twierdzi, że kleszcze z  naszej okolicy żadnej zarazy typo borelioza nie roznoszą. Tylko zwykłą kleszczową robote odwalają. Napija sie, napiją i odpadają no i  swędzi.

Słyszałam, że np we Włoszech mają tabletki, co to sie je przed sezonem kleszczowym pieskom daje,i ten środek jest po prostu we krwi psa, a nie na skórze ani sierści; czy wiadomo Wam coś o tym?

u nas niezły upał..... ze 25 w cieniu.....
pozdrawiamy, Jaga z Babą
( albo na odwrót)
W każdym razie życzę powodzenia w walce z kleszczami. Nie cierpię kleszczy.


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Marta Czerwiec 05, 2012, 11:25:51
Ja mam dylemat: Mufin waży dokładnie 25 kg i nie wiem czy mam kupować Advantix dla psów do 25kg czy ponad 25 kg (dostępne są dla psów, które ważą 10-25 kg i 25-40 kg). Wcześniej kupowałam na zmianę, teraz jednak powyżej 25, ale sama  nie wiem co lepsze...


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Małgorzata Czerwiec 05, 2012, 16:11:38
przeczytaj opakowanie, jest tam podane ile nalezy se podac na 1 kg masy ciala psa, i nie podawac minimalnej ilosci wymaganej, tylko srednia, no i nie przesadzac. nie pamietam tych ilości, ja kupuje te najwieksze, licze i dziele. Mam 7 psiakow…


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Dagmara Czerwiec 05, 2012, 17:28:48
Ja kupuję opakowanie na psy XL i dzielę na trzy beardie i działa - a moje chłopaki maja ponad 25.


Tytuł: Odp: Czas na kleszcza ...
Wiadomość wysłana przez: Aneta Czerwiec 06, 2012, 15:40:09
Ja mam dylemat: Mufin waży dokładnie 25 kg i nie wiem czy mam kupować Advantix dla psów do 25kg czy ponad 25 kg (dostępne są dla psów, które ważą 10-25 kg i 25-40 kg). Wcześniej kupowałam na zmianę, teraz jednak powyżej 25, ale sama  nie wiem co lepsze...

Myślę, że lepszy jest wybór powyżej 25 kg, beardie ma dużo włosów więc część preparatu na pewno i tam wnika.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ospzychlin wolodyjowskiego konfederacja watahapierwotnych wolfes