Ja miałam z Gretką straszny problem z pyszczkiem był wręcz ciemno brązowy. Mimo, iz myłam ten pyszczor codziennie nie wiele to dawało. Stosowałyśmy dużo szamponów niby rewelacyjnie wybielających i ten z All systemu też i nie bardzo pomagały. Teraz mamy kolekcję
Zużywam je teraz do mycia łapek
U nas to nie było tylko przebarwienie od śliny jak sie później okazało.
Nasz wetuś dał nam preparat na grzybicę i psikałyśmy, myłyśmy i tak chyba ze dwa tygodnie. Już mi ręce opadały bo ja to niecierpliwiec jestem i najlepiej chciałabym psik raz i gotowe efekt murowany
Nawet dzwoniłam do lekarza zniechęcona bo efektów zero ale dałyśmy rade te trzy tygodnie. No i zmieniłyśmy karmę ponieważ te przebarwienia też mogą być na tle alergicznym ale na tym się nie znam.
Najważniejsze że jest efekt. Ale Gretuś to ciekawskie stworzenie i pyszczor wsadza wszędzie i wszystko wącha więc często jest wilgotny a to sprzyja rozwojowi takich grzybków. Staram się by ten pyszczor wycierać by był suchy jak najczęściej