Anetko u Vegi to się nie sprawdziło, zawsze jak podchodziłam to przestawała sikać, nawet nie zdążyłam niczego podstawić
Dodatkowo mocz do badania powinien być czysty i mi wetka poradziła by w ostateczności, po odpowiednim zabezpieczeniu włosa w okolicach sromu i łap (aby nie zebrać zanieszyszczonego materiału do badania) wymusić oddanie moczu. Wiem dziwnie to brzmi, ale wystarczy, najlepiej z rana lekko ucisnąć pęcherz moczowy, ja Vegę nieco unosiłam wkładając rękę pod brzuch i bez problemu łapałam co było mi potrzeba, a nawet więcej