Strona główna
Pomoc
Kalendarz
Zaloguj się
Rejestracja
Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.
1 Godzina
1 Dzień
1 Tydzień
1 Miesiąc
Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności
: Oficjalna strona Grupy Miłośników Bearded Collie (GMBC) -
https://sites.google.com/site/grupabeardedcollie/home
O rasie, hodowle, ogłoszenia, szczenięta, wystawy.
Forum Grupy Miłośników Bearded Collie
>
INFORMACJE
>
Zdrowie, żywienie i pielęgnacja
(Moderator:
Dagmara
) >
Czas na kleszcza ...
Strony: [
1
]
2
|
Do dołu
« poprzedni
następny »
Drukuj
Autor
Wątek: Czas na kleszcza ... (Przeczytany 18825 razy)
Gośka
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomości: 30
Czas na kleszcza ...
«
:
Maj 10, 2011, 06:55:59 »
Właściwie sprawa jest prosta. Na rynku jest tyle preparatów, że teoretycznie nie powinno być problemu z zabezpieczeniem naszych zwierzaków, ALE... Które preparaty są skuteczne, a jednocześnie nie uczulają? Po zastosowaniu Advantiksu Wini się drapał i trzepał głową. Na szczęście nie pojawił się rumień, więc nie zmywałam zakroplonego miejsca. U buldożka francuskiego mojego syna, po zastosowaniu Advantiksu, natychmiast pojawił się taki rumień, jakby przesączała się krew! Po 2 h preparat został zmyty! Na dodatek, Wini po 3 dniach złapał kleszcza. Nie wiem ile czasu się pasł, ale co najminiej kilka godzin i po wyjęciu był całkiem dziarski
Wet, u którego się konsultowałam (mojej nie było), zaproponował ewentualną zmianę preparatu, na taki z podwojoną dawką trutki. Trochę bez sensu, skoro pies się drapie
Za 2 tyg muszę coś zastosować, ale nie chciałabym Winiego uwrażliwić, bo co zrobię później?
Zapisane
Marta
Zaawansowany użytkownik
Offline
Wiadomości: 380
Odp: Czas na kleszcza ...
«
Odpowiedz #1 :
Maj 10, 2011, 07:21:20 »
O, szkoda- ja używam właśnie advantixu i jestem z niego bardzo zadowolona. U nas nie było żadnej alergii, a jedyne "skutki uboczne" to taka tłusta, kołtuniąca się sierść na karku. Mufin miał w swoim życiu na razie jednego kleszcza- jakiś tydzień temu, koło opuszki. Jak go znalazłam był martwy i niezbyt opity.
Advantix stosujemy też u Eklera- wcześniej był Frontline, ale zupełnie się nie sprawdził, ciągle znajdowaliśmy na Eklerze kleszcze, a odkąd stosujemy Advantix (pewnie z rok, może trochę więcej) u Eklera znaleźliśmy jednego kleszcza i to w tym samym czasie kiedy u Mufina. Więc widać ogromną różnicę.
No ale skoro Winuś jest uczulony...
A ja chciałam zapytać czy można stosując advantix wychodząc do lasu czy na pola popsikać go dodatkowo np. frontline w sprayu czy nie powinno się tego łączyć?
Zapisane
Iwona
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 1467
WWW
Odp: Czas na kleszcza ...
«
Odpowiedz #2 :
Maj 11, 2011, 07:26:12 »
Gosiu
, ja wypróbowałabym inny preparat, niekoniecznie mocniejszy - po pierwsze, po zastosowaniu preparat nie działa w 100% od razu, po drugie, napisałaś, że został zmyty, a więc nie zastosowaliście skutecznej dawki. Spróbuj zastosować inny - raz jeden z moich psów miał świąd w miejscu, gdzie zastosowałam preparat (nie pamiętam co to wtedy było, chyba Frontline), potem zamieniłam na inny i problem się nie powtórzył. Teraz stosuję Advantix i jestem zadowolona (a gdy psy mieszkały w Oświęcimiu, się nie sprawdzał, widocznie na krakowskie kleszcze lepiej działa
). Dla Artusa kupuję obrożę Bayera Kiltix, też jest ok, ale on ma krótkie futerko i ściągam ją, gdy przyjeżdżamy do rodziców z Olą.
Marta
, o to, czy preparaty można łączyć, zapytałabym lekarza weterynarii - na chłopski rozum wydaje mi się, że nie, skoro dawkowanie jest zależne od masy psa, nie można dawać mu więcej.
Zapisane
Pozdrawiam,
Iwona
daisy
GMBC
Aktywny użytkownik
Offline
Wiadomości: 203
Odp: Czas na kleszcza ...
«
Odpowiedz #3 :
Maj 11, 2011, 10:28:34 »
U Vegi stosowałam Fiprex Spot On oraz w przypadku spacerów do lasu, na łąki dodatkowo spray tej samej firmy na łapy, kleszcze co prawda znajdowałam ale zazwyczaj spacerujące po włosie lub totalnie uschnięte.
U Tivy zastosowałam Virbac Duowin Contact Spot-On, podobno lepszy bowiem zawiera dwie substancje czynne oraz ma bardziej oleistą konsystencję, dzięki czemu lepiej utrwala się na skórze. Jak się jednak sprawdza w praktyce to zobaczymy za jakiś czas, na dzień dzisiejszy, po "trawiastych" spacerach nie zlokalizowała u niej gości.
Zapisane
Gośka
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomości: 30
Odp: Czas na kleszcza ...
«
Odpowiedz #4 :
Maj 11, 2011, 12:54:26 »
Dzięki za informacje. Mam jeszcze chwilę na ostateczną decyzję co do kolejnego zakraplania. Zależało mi na Waszej wiedzy, co zabezpiecza nasze zwierzaki, nie robiąc im krzywdy. Obroża (niestety) myślę, że odpada. Chcemy pokazać się na wystawie, a i tak weszliśmy w etap KOŁTUNA
Nie muszę Wam pisać ile przy tym radości
Zastanawiałam się, czy TYLKO pryskanie np. frontlajnem jest wystarczająco skuteczne? Czy taki spryskany, ale fruwający włos stanowi barierę? Kolejny raz okazuje się, że posiadanie psa rasy długowłosej ma swoje wady i zalety
Taki biedny kleszcz, musi się nieźle nawspinać, zanim znajdzie psa pod falującym w biegu włosem
, ale jak już znajdzie psa, to my musimy znaleźć kleszcza
Daisy, preparatem, który mi zaproponował wet., jest właśnie Duovin Contact, lub (jeśli dobrze pamiętam nazwę) Practic (?). One są podobno silniejsze w działaniu na kleszcze, ale tam jest podwojona dawka substancji trującej (uczulającej?)
Iwonko, pisałam o dwóch pieskach:
-pierwszy, to WINI, któremu NIE zmywałam preparatu, a mimo to po 4 - 5 dniach miał pasącego się kleszcza,
-drugi, to pies MOJEGO SYNA i u niego preparat został ZMYTY, ponieważ reakcja była wręcz przerażająca.
Zapisane
Iwona
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 1467
WWW
Odp: Czas na kleszcza ...
«
Odpowiedz #5 :
Maj 11, 2011, 13:38:21 »
Cytat: Gośka Maj 11, 2011, 12:54:26
Iwonko, pisałam o dwóch pieskach..
Czytałam za szybko i nie doczytałam
Cytat: Gośka Maj 11, 2011, 12:54:26
Zastanawiałam się, czy TYLKO pryskanie np. frontlajnem jest wystarczająco skuteczne? Czy taki spryskany, ale fruwający włos stanowi barierę?
Moim zdaniem przy psach długowłosych lepiej sprawdzają się preparaty typu spot-on w kropelkach. Preparat musi dotrzeć do skóry, a nie zostać na włosach.
Zapisane
Pozdrawiam,
Iwona
Aga - Greta
Ekspert
Offline
Wiadomości: 504
WWW
Odp: Czas na kleszcza ...
«
Odpowiedz #6 :
Maj 11, 2011, 15:30:30 »
Ja stosuję Gretusi Advantix Spot On firmy Bayer i jeszcze nigdy nic nieznalazłam na skórze ani wgryzionego ani chodzącego
Stosuję tydzień po kąpieli i staram sie przez minimum dwa tygodnie psa nie kapać. A jak się wybieram do lasu lub w inne miejsce narażające na kleszcze to spryskuję podwozie i łapy sprayem firmy Pchełka.
Zapisane
"Pies jest jedyną istotą na tej ziemi, która kocha cię bardziej niż ty kochasz siebie"
www.beardedcollie.com.pl
Aga - Greta
Ekspert
Offline
Wiadomości: 504
WWW
Odp: Czas na kleszcza ...
«
Odpowiedz #7 :
Maj 11, 2011, 15:35:41 »
Ale znam przypadek że po zastosowanoiu tego preparatu wystapiła własnie taka reakcja którą opisuje Gośka. Pies nawet w tym miejscu wyłysiał dlatego najpierw testowałam Advantix na łopatkach a nie bezpośrednio na przedziałku. W sumie to nic innego jak chemia więc cóż się dziwić że uczula
Zapisane
"Pies jest jedyną istotą na tej ziemi, która kocha cię bardziej niż ty kochasz siebie"
www.beardedcollie.com.pl
Maja
Aktywny użytkownik
Offline
Wiadomości: 148
Odp: Czas na kleszcza ...
«
Odpowiedz #8 :
Maj 16, 2011, 17:28:40 »
Ja zakrapiałam Chanti kroplami FIPRex. Nie powodowały uczulenia, dobrze działały, znalazłam odpadniętego i sparaliżowanego kleszcza, ale już napitego. Bo FIPRex działa dopiero gdy kleszcz napije się krwi. Obecnie Chanti nosi obrożę Kiltix i żaden kleszcz jeszcze jej nie ugryzł
Obroża jest bardzo fajna, powinna wystarczyć do jesieni, nie pachnie źle, ani intensywnie. Jestem bardzo zadowolona z jej działania. Minusem jest to, że kosmaci sierść. Staram się dokładnie oddzielić Chanti włosy na karku i założyć obrożę tak, by jak najmniej kosmaciła włosy. Uniknąć w ogóle kosmacenia się nie da, ale biorąc pod uwagę że Chanti kosmaci się samoistnie w innych miejscach, to te kołtunki od obroży to pryszcz
Zapisane
Maja
Krysia
GMBC
Zaawansowany użytkownik
Offline
Wiadomości: 297
WWW
Odp: Czas na kleszcza ...
«
Odpowiedz #9 :
Maj 16, 2011, 22:41:14 »
Gosiu jezeli pies ma reakcje uczuleniowa na dana substancje to nie mozna podawac preparatow o tym samym skladzie ale zwiekszonym stezeniu!Nalezy zmienic substancje czynna albo nalac preparat na wiekszej powierzchni skory.Bo czasami jest tak ze zbyt duza ilosc laduje w jednym miejscu i drazni skore a wylana na dluzszym odcimnku newywoluje takich reakcji.Ja stosuje advantix ale wylewam na ok 15cm przedzialku i wylewam wieczorem przy ladnej pogodzie bedac na zewnatrz bo w pomieszczeniu Cherry tez trzepie glowa i czasem kicha takze drazni ja zapach to samo jest jednak tez z innymi preparatami.Substancji teoretycznie nie powinno sie mieszac ale znam wielu ludzi ktorzy tak robia ze pies ma np obroze i dostaje tez krople i nie spotkalam sie z sytuacjami zatrucia psow sama jednak tak nie robie.
Zapisane
Pozdrawiam,
Krysia
www.amberose.pl
Tyta
Gość
Zaawansowany użytkownik
Offline
Wiadomości: 253
Odp: Czas na kleszcza ...
«
Odpowiedz #10 :
Kwiecień 16, 2012, 17:57:04 »
Sezon kleszczowy u nas już się niestety zaczął!, stosuję preparaty na kleszcze ale i tak jakiegoś znajdę. Denerwuję się bo pies bardzo drapie miejsca gdzie ostatnio miał kleszcze. Czy po usunięciu klaszcza miejsce powinnam czymś smarować? w zeszłym roku tak się nie drapał?
Zapisane
Iwona
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 1467
WWW
Odp: Czas na kleszcza ...
«
Odpowiedz #11 :
Kwiecień 16, 2012, 21:06:28 »
Może jakaś reakcja uczuleniowa się pojawiła w tym miejscu? Jak to wygląda jest zaczerwienione?
Zapisane
Pozdrawiam,
Iwona
Tyta
Gość
Zaawansowany użytkownik
Offline
Wiadomości: 253
Odp: Czas na kleszcza ...
«
Odpowiedz #12 :
Kwiecień 17, 2012, 06:31:13 »
Nie jest zaczerwienione, w miejscu którym drapie znalazłam tylko małego strupka.
Zapisane
Krysia
GMBC
Zaawansowany użytkownik
Offline
Wiadomości: 297
WWW
Odp: Czas na kleszcza ...
«
Odpowiedz #13 :
Kwiecień 17, 2012, 18:22:31 »
Witam!Jezeli jest tylko swiad i strupek to wystarczy zdezynfekowac/np.rivanol,woda utleniona/i posmarowac mascia z hydrokortyzonem moze byc oxycort.Natomiast jezeli jest rumien lub obrzek to nalezy juz zwrocic sie na konkretniejsze leczenie gdyz moze to swiadczyc o boreliozie.Czasami psy reaguja miejscowo na ukaszenia nie jest to grozne ale warto posmarowac bo jak pies zmiane rozdrapie to moze wniknac zakazenie i bedzie wiekszy klopot.Najwazniejsza jest ochrona psa przed ukaszeniami jezeli 1 srodek nie skutkuje trzeba zmienic na inny pozdrawiam
Zapisane
Pozdrawiam,
Krysia
www.amberose.pl
Tyta
Gość
Zaawansowany użytkownik
Offline
Wiadomości: 253
Odp: Czas na kleszcza ...
«
Odpowiedz #14 :
Kwiecień 17, 2012, 19:51:40 »
Smarowałam oxykortem i kremem cutivate, jest dużo lepiej. Jutro podejdę z nim do wetwrynarza niech go lepiej zobaczy, choć poza tym że wydrapał sporo sierści, to zachowuje sie zupełnie normalnie. Mam nadzieje że to tylko podrażnienie po ukąszeniu. Krysiu dziękuję za poradę.
Zapisane
Strony: [
1
]
2
|
Do góry
Drukuj
« poprzedni
następny »
Skocz do:
Wybierz cel:
-----------------------------
INFORMACJE
-----------------------------
=> Powitania
=> Hodowla
=> Wystawy - informacje, przepisy, zmiany ZKwp
=> Wystawy i spotkania 2013
=> Wystawy i spotkania 2012
=> Wystawy i spotkania 2011
=> Wystawy i spotkania 2010
=> Wystawy i spotkania 2009
=> Wystawy i spotkania 2008
=> Wychowanie, szkolenie, sport i praca
=> Zdrowie, żywienie i pielęgnacja
=> Beardie i inne zwierzaki w potrzebie
=> Literatura
=> Ciekawe opowieści...
-----------------------------
Birdołkowe FOTO-info
-----------------------------
=> Foto info - czyli pochwalić się można...
-----------------------------
Birdołkowe VIDEO-info
-----------------------------
=> VIDEO info - czyli pochwalić się można również i tu
Ładowanie...
Polityka cookies
Darmowe Fora
|
Darmowe Forum
proskills
nii-chan
swietageometria
zoomia
planszowanie