Forum Grupy Miłośników Bearded Collie
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Oficjalna strona Grupy Miłośników Bearded Collie (GMBC) - https://sites.google.com/site/grupabeardedcollie/home
O rasie, hodowle, ogłoszenia, szczenięta, wystawy.
 
Strony: 1 [2] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Czas na kleszcza ...  (Przeczytany 18828 razy)
Baba Jagi
Nowy użytkownik
*
Offline

Wiadomości: 10



« Odpowiedz #15 : Kwiecień 25, 2012, 10:01:35 »

Ja zakrapiałam Chanti kroplami FIPRex. Nie powodowały uczulenia, dobrze działały, znalazłam odpadniętego i sparaliżowanego kleszcza, ale już napitego. Bo FIPRex działa dopiero gdy kleszcz napije się krwi. Obecnie Chanti nosi obrożę Kiltix i żaden kleszcz jeszcze jej nie ugryzł Uśmiech Obroża jest bardzo fajna, powinna wystarczyć do jesieni, nie pachnie źle, ani intensywnie. Jestem bardzo zadowolona z jej działania. Minusem jest to, że kosmaci sierść. Staram się dokładnie oddzielić Chanti włosy na karku i założyć obrożę tak, by jak najmniej kosmaciła włosy. Uniknąć w ogóle kosmacenia się nie da, ale biorąc pod uwagę że Chanti kosmaci się samoistnie w innych miejscach, to te kołtunki od obroży to pryszcz Mrugnięcie

Witam,

Właśnie wet usunał mojej Jadze kleszcza który wpił sie tuż przy oczku........ Koniecznie więc chcę zastosować "coś" dla ochrony p- kleszczowej, tym bardziej że mieszkamy w poblizu lasu i najczęściej w lesie spacerujemy. Zastanawiam się nad obrożą - nie wiem jak będzie ze szczotkowaniem? Jak sobie radziliście? Jak czytam o różnych reakcjach psiej skóry na krople, to jakoś obroża wydaje mi się lepsza.

pozdrawiam
Zapisane

pozdrawiają Baba z Jagą
Aneta
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1293



WWW
« Odpowiedz #16 : Kwiecień 26, 2012, 14:07:42 »

Ja używam krople dla swoich psów od wielu lat (od 10 lat) i mam dobre zdanie na ich temat, w moim przypadku są skuteczne.
Zapisane

Pozdrawiamy Aneta i ferajna
www.bearded-collie.pl
Iwona
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1467



WWW
« Odpowiedz #17 : Kwiecień 26, 2012, 16:47:06 »

Ja również używam kropli, ostatnimi czasy Advantix inie jest najgorzej. Ale Artus nosi obroże Kiltix i jest bardzo dobra, tyle, że przy długim włosie może go kołtunić.
Zapisane

Pozdrawiam,
Iwona
Maja
Aktywny użytkownik
***
Offline

Wiadomości: 148



« Odpowiedz #18 : Kwiecień 26, 2012, 19:25:34 »

Co do obroży, to powiem szczerze, że okazała się niewypałem. Możliwe, że tylko w naszym przypadku. Przez jakiś miesiąc, półtora, było ok, a potem jakby w ogóle nie działała. A miała działać przez pół roku. Pies nie wchodził do wody, po kąpieli zakładałam obrożę po całkowitym wyschnięciu, naciągałam ją po odpowiednim czasie. Wszystko według wskazówek z instrukcji. A mimo to, po upływie około półtora miesiąca Chanti zaczęła przynosić kleszcze i pchły.
Rozmawiałam na temat obroży z ludźmi podczas spacerów (o tej konkretnej Bayerowskiej) i właściciele są z niej zadowoleni. Także nie skreślam jej, ale dla nas się nie sprawdziła.
Stosujemy krople FipRex, cały czas te same, bo nie ma po nich uczulenia, a dobrze radzi sobie z kleszczami z naszego terenu. Raz w miesiącu na wielkość psa M, czyli do 20 kg. Nie mamy dużego narażenia, bo raczej Chanti biega po łąkach, nie po lesie. Ale mam też w domu FipRex w aerozolu, gdybym wybierała się do lasu, to dodatkowo psiknęłabym jej mgiełką w okolicach głowy. Oczywiście nie można za dużo używać żeby nie przesadzić z całkowitą dawką i nie przytruć psa. Dodatkowo aerozol trzeba tak rozpylić żeby się samemu nie nawdychać i nie narazić psa na wdychanie Mrugnięcie
W każdym razie życzę powodzenia w walce z kleszczami. Nie cierpię kleszczy.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 26, 2012, 19:26:09 wysłane przez Maja » Zapisane

Maja
Aga - Greta
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 504



WWW
« Odpowiedz #19 : Kwiecień 26, 2012, 20:24:29 »

Greta tez ma zakrapiane krople Bayer Advantix i sobie chwalę  Uśmiech kleszcza jeszcze nigdy nie znalazłam i uczulenia ai zaczerwienienia na skórze po aplikacji tez nie było nigdy. Wg mnie sprawdzone i dla nas są ok
Zapisane

"Pies jest jedyną istotą na tej ziemi, która kocha cię bardziej niż ty kochasz siebie"
www.beardedcollie.com.pl
Baba Jagi
Nowy użytkownik
*
Offline

Wiadomości: 10



« Odpowiedz #20 : Kwiecień 27, 2012, 14:04:09 »

Co do obroży, to powiem szczerze, że okazała się niewypałem. Możliwe, że tylko w naszym przypadku. Przez jakiś miesiąc, półtora, było ok, a potem jakby w ogóle nie działała. A miała działać przez pół roku. Pies nie wchodził do wody, po kąpieli zakładałam obrożę po całkowitym wyschnięciu, naciągałam ją po odpowiednim czasie. Wszystko według wskazówek z instrukcji. A mimo to, po upływie około półtora miesiąca Chanti zaczęła przynosić kleszcze i pchły.
Rozmawiałam na temat obroży z ludźmi podczas spacerów (o tej konkretnej Bayerowskiej) i właściciele są z niej zadowoleni. Także nie skreślam jej, ale dla nas się nie sprawdziła.
Stosujemy krople FipRex, cały czas te same, bo nie ma po nich uczulenia, a dobrze radzi sobie z kleszczami z naszego terenu. Raz w miesiącu na wielkość psa M, czyli do 20 kg. Nie mamy dużego narażenia, bo raczej Chanti biega po łąkach, nie po lesie. Ale mam też w domu FipRex w aerozolu, gdybym wybierała się do lasu, to dodatkowo psiknęłabym jej mgiełką w okolicach głowy. Oczywiście nie można za dużo używać żeby nie przesadzić z całkowitą dawką i nie przytruć psa. Dodatkowo aerozol trzeba tak rozpylić żeby się samemu nie nawdychać i nie narazić psa na wdychanie Mrugnięcie

Dziękuję za porady/ dzielenie się swoimi doświadczeniami. Mam jeszcze jeden problem; te wszystkie środki to jest jednak jakaś  Jaga jest chodzącą przytulanką.....
inna rzecz, że nasz lokalny san-epid twierdzi, że kleszcze z  naszej okolicy żadnej zarazy typo borelioza nie roznoszą. Tylko zwykłą kleszczową robote odwalają. Napija sie, napiją i odpadają no i  swędzi.

Słyszałam, że np we Włoszech mają tabletki, co to sie je przed sezonem kleszczowym pieskom daje,i ten środek jest po prostu we krwi psa, a nie na skórze ani sierści; czy wiadomo Wam coś o tym?

u nas niezły upał..... ze 25 w cieniu.....
pozdrawiamy, Jaga z Babą
( albo na odwrót)
W każdym razie życzę powodzenia w walce z kleszczami. Nie cierpię kleszczy.
Zapisane

pozdrawiają Baba z Jagą
Marta
Zaawansowany użytkownik
****
Offline

Wiadomości: 380



« Odpowiedz #21 : Czerwiec 05, 2012, 11:25:51 »

Ja mam dylemat: Mufin waży dokładnie 25 kg i nie wiem czy mam kupować Advantix dla psów do 25kg czy ponad 25 kg (dostępne są dla psów, które ważą 10-25 kg i 25-40 kg). Wcześniej kupowałam na zmianę, teraz jednak powyżej 25, ale sama  nie wiem co lepsze...
Zapisane
Małgorzata
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1810



WWW
« Odpowiedz #22 : Czerwiec 05, 2012, 16:11:38 »

przeczytaj opakowanie, jest tam podane ile nalezy se podac na 1 kg masy ciala psa, i nie podawac minimalnej ilosci wymaganej, tylko srednia, no i nie przesadzac. nie pamietam tych ilości, ja kupuje te najwieksze, licze i dziele. Mam 7 psiakow…
Zapisane

Dagmara
Moderator
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1390



WWW
« Odpowiedz #23 : Czerwiec 05, 2012, 17:28:48 »

Ja kupuję opakowanie na psy XL i dzielę na trzy beardie i działa - a moje chłopaki maja ponad 25.
Zapisane
Aneta
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1293



WWW
« Odpowiedz #24 : Czerwiec 06, 2012, 15:40:09 »

Ja mam dylemat: Mufin waży dokładnie 25 kg i nie wiem czy mam kupować Advantix dla psów do 25kg czy ponad 25 kg (dostępne są dla psów, które ważą 10-25 kg i 25-40 kg). Wcześniej kupowałam na zmianę, teraz jednak powyżej 25, ale sama  nie wiem co lepsze...

Myślę, że lepszy jest wybór powyżej 25 kg, beardie ma dużo włosów więc część preparatu na pewno i tam wnika.
Zapisane

Pozdrawiamy Aneta i ferajna
www.bearded-collie.pl
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

swietageometria wyscigi-smierci psychologia gangtzj proskills