Forum Grupy Miłośników Bearded Collie
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Oficjalna strona Grupy Miłośników Bearded Collie (GMBC) - https://sites.google.com/site/grupabeardedcollie/home
O rasie, hodowle, ogłoszenia, szczenięta, wystawy.
 
Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kastracja, sterylizacja?  (Przeczytany 34002 razy)
DorkaWD
Gość
« Odpowiedz #15 : Listopad 06, 2008, 15:39:13 »

Ciekawy artykuł http://www.vetserwis.pl/sterylizacja_pies.html
Zapisane
Małgorzata
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1810



WWW
« Odpowiedz #16 : Listopad 06, 2008, 17:58:43 »

dziwny ten artykuł.... nie wiem skąd te dane, ale wynikałoby z tego artykułu, ż4e rak sutka sięga niemal połowy populacji suk! musiałabym znać przynajmniej 1 szt... sporo znam suk...
Nie piszą nic o tym, jak NEGATYWNY ma wpływ brak hormonów... w końcu natura po cos je stworzyła... znam suki gospodarskie... trzymane jak na wsiach toi popularne, luzem w obejściu... i rodzą  w wieku 15 lat!!!
suki rodzące co rok wg artykułu żyją do 5 lat!!! skąd te dane!! a utrzymywane domowo,  18-20 lat!!! jakich psów to dotyczy? Dogów niemieckich? a może owczarków niemieckich czy labladorów? a może bokserów?
To że sterylizowana suka się bardziej pilnuje, jest bardziej przywiązana i ułożona... nigdy większej bzdury nie słyszałam i nie czytałam... Mam w domu sterylizowaną sukę... i nie tylko ja... nie widzę związku. To że nie ucieka w czasie cieczki, nie czyni jej ogólnie ani bardziej przywiązanej ani bardziej ułożonej.

Dobrze, że opisali negatywy, choć nie mogę się z niektórymi opisami ich zgodzić, bowiem widać w nich wyraźnie ogromną tendencyjność, czyli chęć nakłonienia do sterylizacji i to wczesnej.

Zastanówmy się, czy lekarz podpisze z nami umowę, iż w razie ryzyka zgonu lub nietrzymania moczu np. poniesie konsekwencje finansowe? czy zwróci nam pełne koszty zakupu szczeniaka odpowiedniej hodowli? jego wyżywienie, opiekę, szczepienia, zniszczenia (zjedzona para butów itp, bo przy nowym szczeniaku znowu coś stracimy) do powiedzmy jak oni sugeruja 6 m-ca życia?
Czy będzie ponosił koszty specjalnej opieki nad suką która moczu nie trzyma? zapewni jej opieke, która pozwoli właścicielowi pracować?
łatwo jest podejmować takie tematy i prowokować decyzje, lecz... bez odpowiedzialności.

Głęboko w mym sercu mam doświadczenie, gdzie sama zaproponowałam koleżance sterylizację kotki. Do dziś mnie boli i czuje się winna. Koteczka na stół operacyjny trafiła młoda i zdrowa, i bardzo nietypowa w kolorach. Na sobie miała łateczki we wszystkich kolorach jakie mogą nosić koty. Operacja się "udała", koteczka wybudziła się i..... odeszła w zaświaty. Niby zdrowe serce, a nie wytrzymało stersu. Klinika jak najbardziej sprawdzona, najlepsza z możliwych, lekarz znający się na sprawie i zaprzyjaźniony... a jednak.... Sterylizacja to pieniążki dla weta, opowieści o "plotkach" że lekarz czegoś nie dociął, nie wyciął - są jak najbardziej prawdziwe...

Należy się naprawdę nad taką decyzją zastanowić. Za i przeciw, przemyśleć, poukładać. Moim zdaniem musi być na to i czas i powód.

a... a może lepiej mieć psa?
Zapisane

DorkaWD
Gość
« Odpowiedz #17 : Listopad 06, 2008, 18:13:49 »

Małgosiu, teraz to jestem już strasznie skołowana tym wszystkim  Smutny Miałam sukę bez sterylki, nie było młodych - była pilnowana! Ale były nowotwory! Na teraz myślę, że nowotwory są bardziej paskudne niż nietrzymanie moczu Mrugnięcie Młodych nie chcę, ale to nie powód sterylki. Z drugiej strony może lepiej raz w roku "mieć oczy do o koła głowy" na spacerach, podmywać pupę często i liczyć na to, że BC to zdrowa rasa niż stracić psa z powodu nieudanego zabiegu? Szukam dalej odpowiedzi w necie... Niestety równie często są "ZA" jak "PRZECIW" Smutny
Jest czas, nawet sporo bo chyba koło 2 lata się czeka na okres po drugiej cieczce, może do tego czasu coś więcej się rozjaśni w temacie, może do tego czasu będą inne możliwości??? ?
Zapisane
Małgorzata
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1810



WWW
« Odpowiedz #18 : Listopad 07, 2008, 05:53:25 »

i tu masz rację Duży uśmiech, i na to chciałam zwrócić uwagę. jest dokładnie 50% na 50%. Do tego czasu, postaram się sama, i chętnie z Waszą pomocą, (i to mogę obiecać), że wywiem/y się o wszystkim w całym świecie (cała europa, ameryki, azja) ad. Bearded Collie i rak sutka, ropomacicze etc.

Starsze suki, które mają regularne urojone ciąże, na pewno warto, bo tu moim zdaniem ryzyko utraty suczki jest dokładnie takie samo a może i więsze jesli nie starylizujemy, bowiem czekanie na ropomacicze, i sterylizowanie w chorobie utrudnia operację i wiadomo, że wtedy rokowania mogą być gorsze (szczególnie jeśli zauważy się to późno). Młode suczki... to tak jakbyśmy chcieli przechytrzyć naturę, a tego uważam się po prostu nie da... 

Dorka, głowa do góry! już niedługo rozpoczniemy swoje badanie, swoje wywiady i będziesz wiedziała więcej, i miejmy nadzieję pomoże Ci to podjąć decyzję.

Bearded Collie jest naprawdę dość zdrową rasą, i zdarzają się oczywiście choroby nękające niektóre osobniki, ale trudno tu mówić o jakich bardzo charakterystycznych obejmujących powyżej 10-max.15% populacji.
Zapisane

Iwona
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1467



WWW
« Odpowiedz #19 : Listopad 07, 2008, 10:37:00 »

Wydaje mi sie, ze nie mozna znalezc jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: kastrowac/sterylizowac czy nie. Kazdy powienien rozwazyc wszystkie za i przeciw oraz miec swiadomosc, ze kazdy wybor wiaze sie z pewnym ryzykiem. Decyzja powinna zalezec od tego, w jakim celu kastrujemy/sterylizujemy - jesli zalety zabiegu przewazaja nad prawdopodobnym ryzykiem, to decyzja staje sie prostsza.

O ile kwestia badan dotyczacych nowotworow sutka w rasie jest do wyjasnienia, to wydaje mi sie, ze ropomocicze jest juz dosc realna grozba - i tak jak napisala Gosia, kiedy juz choroba bedzie miala miejsce, operacja jest o wiele bardziej niebezpieczna niz ta wykonana na zdrowej suczce.

Inna sprawa to fakt, jak suczka znosi cieczki i czas po nich. W przypadku suczki, ktora wykazuje bardzo silna chec do bycia pokryta (u mojej Sammy pojawila sie dopiero przy 3 cieczce, wczesniej miala to gdzies) oraz powtarzajace sie ciaze urojone - sterylizowalabym bez wahania (oczywiscie mowie o suczkach nie przeznaczonych do hodowli).
Zapisane

Pozdrawiam,
Iwona
Biedruszczak
GMBC
Użytkownik
**
Offline

Wiadomości: 67



« Odpowiedz #20 : Kwiecień 04, 2012, 12:40:09 »

podpowiedzcie co zrobić - Baflo nadal panicznie boi się strzelania po wizytach u dr Kaczora i stosowaniu wielu leków po wizycie pani behawiorystki pomysły wyczerpały się nic nie przynosi efektów dochodzi nawet do tego że nie możemy wyjść z domu bo Baflo pcha się do drzwi i jest agresywny po kolejnej wizycie u dr Kaczora zaproponował on kastrację co sądzicie na ten temat?
Zapisane

Wychowany na Pomorzu Wielkopolsce oddany!
Aneta
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1293



WWW
« Odpowiedz #21 : Kwiecień 04, 2012, 15:12:41 »

Ja nie widzę związku kastracji z lękiem przed strzałami  Co?  Kastrację poleca się dla samców o zbytnim popędzie seksualnym lub przy zbytniej dominacji. Moje zdanie jest takie, że jest bardzo trudno ( a pewnie i nie możliwe ) by wyleczyć psa ze strachu przed wystrzałami.
Tylko zastanawiam się dlaczego Twój Baflo nie chce wychodzić z domu skoro to nie jest sezon sylwestrowy? Mieszkacie przy strzelnicy? Dla mnie trochę za mało wiem o zachowaniu Baflo aby coś doradzić, potrzebuję więcej szczegółowych informacji.
Zapisane

Pozdrawiamy Aneta i ferajna
www.bearded-collie.pl
Biedruszczak
GMBC
Użytkownik
**
Offline

Wiadomości: 67



« Odpowiedz #22 : Kwiecień 04, 2012, 17:20:01 »

mieszkamy przy poligonie w Biedrusku a kastracja miałaby spowodować że nie będzie nas gryzł jak będziemy wychodzić z domu i być agresywny
Zapisane

Wychowany na Pomorzu Wielkopolsce oddany!
Biedruszczak
GMBC
Użytkownik
**
Offline

Wiadomości: 67



« Odpowiedz #23 : Kwiecień 04, 2012, 17:21:13 »

i próbować ucieczki z domu
Zapisane

Wychowany na Pomorzu Wielkopolsce oddany!
Aga - Greta
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 504



WWW
« Odpowiedz #24 : Kwiecień 04, 2012, 19:28:06 »

w związku z moją praca i tym iż  uczestniczyłam w kursach behawiorystycznych dla psów ( i nie mam zamiaru tutaj się w żaden sposób wymądrzać bo żaden pies nie jest taki sam ) ale wg mojej wiedzy agresja nie ma istotnego związku ze strachem . No i oczywiście proponuję zmienić Panią psią psycholożkę. Na pewno wszyscy wiedzą że oduczanie strachu i złych nawyków jest milion razy trudniejszy niż szkolenie. To z pewnością trudna i ciężka psychicznie dla nas praca z psem ale się opłaca. A kastracja niczego nie zmieni z pewnością w tej konkretnej sprawie i zgadzam sie z resztą w/w.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 04, 2012, 19:29:19 wysłane przez Aga - Greta » Zapisane

"Pies jest jedyną istotą na tej ziemi, która kocha cię bardziej niż ty kochasz siebie"
www.beardedcollie.com.pl
Aneta
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1293



WWW
« Odpowiedz #25 : Kwiecień 04, 2012, 20:41:24 »

Nie zgodzę się z Agnieszką , niestety strach ma bardzo duży związek z agresją. W większości przypadków agresja u psa wynika właśnie ze strachu.
Nadal nie widzę związku kastracji w przypadku Waszego psa, bo z tego co sugerujesz agresja u niego wynika ze strachu przed strzałami a nie z powodu hormonów. Podejrzewam, że z Baflo jest dużo większy problem niż tylko strach przed wybuchami i strzałami. Jest on rozchwiany emocjonalnie i trzeba by zdiagnozować dokładnie z jakiego powodu. Niewątpliwie utrudnieniem jest tu fakt, że mieszkacie blisko poligonu, co częściej niż raz w roku naraża psa na głęboki stres.
Ciężko jest tak jednoznacznie to wszystko zdiagnozować mając tylko te kilka informacji. Trzeba by spotkać się z Wami, porozmawiać, zobaczyć psa w normalny zwyczajny dzień i w sytuacji jego napadów agresji.  Nie da się tego zrobić przez internet. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, mogę podać Wam namiar na znajomą , która jest szkoleniowcem i ma przede wszystkim styczność z psami stwarzającymi problemy, mam do niej zaufanie. Może spróbowalibyście najpierw porozmawiać z nią telefonicznie, ale niestety ona jest ze Szczecina. Może dziewczyny z Poznania mogą kogoś polecić lub osobiście Wam pomóc. Poczekajmy aż więcej osób wejdzie na forum, może Gosia, Daga lub Ania kogoś polecą.
Zapisane

Pozdrawiamy Aneta i ferajna
www.bearded-collie.pl
Aga - Greta
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 504



WWW
« Odpowiedz #26 : Kwiecień 05, 2012, 06:46:57 »

może uzupełnię moją wypowiedź..... nie ma istotnego związku ale lek przechodzący w agresję ma pierwsze bardzo istotne sygnały jak warknięcia itp Lęk w wielu przypadkach pozostaje tylko lękiem. Taka agresja jak się rozwinie ma już wtedy tylko tendencję wzrostową bo uczymy psa że ta jego ( na początku delikatna dominacja szarpanie, pokazywanie zębów daje skutek) strategia działa. Wiele takich sytuacji wynika w litowaniu się nad psem w traumatycznej sytuacji. My okazujac serce dla swojego pupila pogłębiamy jego stan.

Napisałam że agresja nie ma istotnego związku ze strachem bo sam strach na początku nie jest agresją ale często w nią przechodzi.  przykład .... Przychodzi do salonu mały wyniuniany yok, zero zasad. Pani oczywiście oznajmia że malutki to taki słodki i wykochany ale niestety ją gryzie i nie da nic przy sobie zrobić. Wtedy postepowanie jest takie że podchodzisz do psa bierzesz bez żadnego słowa, kładziesz na stół i zaczynasz prace zero niuniania. Oczywiście pierwsze minuty to tak jak z Pańcią ale mija chwilka konsekwencja i artysta wymięka.
Oczywiście są przypadki że to nie działa ale to już ostateczne stadium połączenia strachu który poprzez zaniedbanie pozwolił właściciel rozwinąc w agresję.
Zapisane

"Pies jest jedyną istotą na tej ziemi, która kocha cię bardziej niż ty kochasz siebie"
www.beardedcollie.com.pl
Aneta
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1293



WWW
« Odpowiedz #27 : Kwiecień 05, 2012, 07:17:30 »

Aga pięknie to napisałaś, nic dodać nic ująć.
Zapisane

Pozdrawiamy Aneta i ferajna
www.bearded-collie.pl
Aneta
GMBC
Ekspert
*****
Offline

Wiadomości: 1293



WWW
« Odpowiedz #28 : Kwiecień 05, 2012, 19:21:37 »

Czy ja dobrze kojarzę Baflo, że jest z hodowli Dom Etny ?
Zapisane

Pozdrawiamy Aneta i ferajna
www.bearded-collie.pl
Biedruszczak
GMBC
Użytkownik
**
Offline

Wiadomości: 67



« Odpowiedz #29 : Kwiecień 05, 2012, 19:29:17 »

Tak
Zapisane

Wychowany na Pomorzu Wielkopolsce oddany!
Strony: 1 [2] 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

nii-chan planszowanie psychologia zoomia swietageometria